freeman napisał(a): P.s.
Dołączam się do argumentów Za Kotem i berta, w tym tych, które wskazują na albo hipokryzję, albo niewiedzę Matsuki.
W tym przypadku powiedziałbym raczej, niekonsekwencję. Teoretycznie możliwa jest taka hodowla, żeby jajka, mleko i miód pozyskiwać przy unikaniu zabijania zwierząt. Tylko taka produkcja byłaby nieporównywalnie droższa. Samo tylko utrzymywanie stad męskich kurczaków do, nie wiem, naturalnej śmierci (?) jest problemem bez dobrego rozwiązania. Wysadzać je w lesie? Karmić zwierzęta w zoo? utrzymywać, coby kury były "szczęśliwsze"? Podobne dylematy mamy przy mleku i, chyba, przy miodzie. A na dzień dzisiejszy produkcja "moralnie neutralna" jest tylko teoretycznie możliwa i nawet jajka z etykietką eko i bio pochodzą z wychowu, w którym męskie kurczaki "utylizowano" we wczesnym stadium.
Ale jak już przy tym jesteśmy, możliwa jest też taka "produkcja mięsa", coby zwierzątek nie stresować za mocno i żeby ich uśmiercanie odbywało się bez zbędnego stresu i cierpienia. Więc jak zaczniemy skalować wegetarianizm to możemy też skalować mięsożerstwo i wtedy przybliżamy się do obecnego status-quo, w którym na terenie UE warunki hodowli zwierząt są lepsze niż w reszcie świata a być może dają mniej cierpienia, niż gdyby te zwierzęta żyły dziko. Tylko to celowe uśmiercanie pozostaje.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

