Fizyk napisał(a):Cytat:Maciej1 napisał(a): Na szczęście są tutaj zapisane pierwsze Twoje próby. Gdy wrzuciłeś sobie "standardową atmosferę" (czyli tzw. "standardowaą refrakcję") do swojego modelu przy analizie widoku Schneeberga/Protivanova i wyszła kompletna kicha, całkowita i jakościowa niezgodność z widokiem.Ty tak poważnie? To wrzuć może link i pokaż tę niezgodność, bo ja jakoś jej nie pamiętam.
Już to wałkowaliśmy. Ale dobrze. Niech będzie jeszcze raz.
![[Obrazek: AmnrB1J.jpg]](https://i.imgur.com/AmnrB1J.jpg)
Przekrój przez Schneeberg. Nie całkiem prostopadły do linii patrzenia, bo mi zadrżała ręka. Ale każdy może sobie zrobić własny, bardziej prostopadły. I zobaczy, że nie ma dużych różnic.
Z Twojego modelu wyszło, że "na kuli ziemskiej byłoby widać tylko 360 m od szczytu góry" (chyba nie zapomniałem, cytuję z pamięci).
Proszę sobie odciąć 360 metrów od góry. Co od dołu- niewidoczne. Co od góry- widoczne. I proszę sobie wstawić do zdjęcia.
![[Obrazek: rWzXHcm.jpg]](https://i.imgur.com/rWzXHcm.jpg)
![[Obrazek: iEftyD8.jpg]](https://i.imgur.com/iEftyD8.jpg)
![[Obrazek: illcPhR.jpg]](https://i.imgur.com/illcPhR.jpg)
Jeżeli to co zaznaczone czerwoną strzałką przypomina cokolwiek z tego co powinno być widać, to ja jestem ksiądz Marchewka.
Druga kwestia: z analizy topografii terenu wynika, że widok musiałby wyglądać w ten sposób, aby był zgodny z Twoim modelem: do Protivanowa przylega niebo, a na tle nieba wystaje niewielki fragment Schneeberga w pobliżu tych wiatraków. schneeberg odcina się wyraźnie na tle nieba. Na wszystkich zdjęciach, także tych nocnych widać inaczej. Niebo nie przylega do Protivanowa, lecz za niebem (na zdjęciu ponad linią Protivanowa) widoczna jest powierzchnia ziemi i pasma gór, dolin...po prostu ziemia.
![[Obrazek: Uw3gpOJ.jpg]](https://i.imgur.com/Uw3gpOJ.jpg)
Strzałki pokazują jak ląd widoczny jest ponad (na zdjęciu) pasmem Protivanova.
![[Obrazek: 05U9PvS.jpg]](https://i.imgur.com/05U9PvS.jpg)
Ewidentnie widać spłaszczenie o którym ja piszę. Spłaszczenia (istotnego) nie przewiduje Twój model.
![[Obrazek: 3GbwJLv.jpg]](https://i.imgur.com/3GbwJLv.jpg)
Widok nocny. Widać jak niebo nie przylega do Protivanova. A powinno według Twego modelu. Na żadnym ze zdjęć nie przylega do pasma Protivanowa, czy to na zdjęciu nocnym, czy na tym w dzień. Nie przylega- bo pomiędzy pasmem Protivanowa, a niebem na zdjęciu, powyżej pasma jest pas widocznej ziemi. Bo ziemia jest płaska. I tak właśnie ma być na płaskiej ziemi. Dodatkowo moje rozumienie refrakcji (oparte na obserwacji, nie na teorii) przewiduje spłaszczenie. I spłaszczenie jest.
![[Obrazek: gqdqqZX.jpg]](https://i.imgur.com/gqdqqZX.jpg)
Tam na tej stronie (wróć do wątku zamkniętego) proszę sobie pooglądać wszystkie zdjęcia, także na powiększeniach, kawałek po kawałku.
A więc: widok prawdziwy (to co na zdjęciach) niezgodny z tym co przewiduje Twój model.
Podstawowe niezgodności: 1. widać spłaszczenie, Twój model- nie przewiduje istotnego, 2. niebo nie przylega do Protivanowa- w Twoim musi przylegać na całej długości (zw wyjątkiem samiuśkiego szczytu Schneeberga, wystającego na tle nieba) 3. Na całej długości wszystkich zdjęć od lewej do prawej widać ląd leżący dalej niż Protivanow, na zdjęciu położony wyżej.
Przyłożyłeś także miarę poziomą do pionu w miejscu gdzie obraz jest spłaszczony, co widać.
Cytat:Oj nie wydaje mi się. Żeby aerozol w ogóle mógł wyparować, to powietrze musi się najpierw nagrzać - bo aerozol powstaje właśnie wtedy, kiedy temperatura powietrza spada poniżej punktu rosy. Najpierw ta para wodna musi być w stanie pozostać parą, czyli temperatura musi być wyższa.
Tak. Tu masz rację. Przyznaję się do błędu. Wciąż jednak pozostaje to: powietrze wymieszane z "pyłkiem wodnym" jest w gorszej sytuacji jeśli chodzi o nagrzanie się, niż powietrze bez pyłku wodnego (leżące wyżej).
Cytat:Już pisałem, ale powtórzę: te liczby, które cytujesz, silnie zależą od bardzo niepewnej danej, a mianowicie dokładnego położenia horyzontu. Niewielkie zmiany tego położenia to spore zmiany tych liczb. Wybrałeś więc wielkości kompletnie niemiarodajne.
Sam sobie zaznaczyłeś horyzont. Ja się zresztą zgadzam z zaznaczeniem, bo tak widać. Podobnie jak na zdjęciach Schneeberga widać ląd między pasmem Protivanowa, a niebem- na każdym zdjęciu.
Cytat:Nie, mój drogi, to Ty tutaj stosujesz nieuczciwą - czy też po prostu, niedoinformowaną - technikę. Wybierasz dane obarczone ogromnymi niepewnościami, wstawiasz do modelu jako dokładne i dziwisz się, że się nie zgadza. Dlatego właśnie analiza niepewności jest cholernie ważną częścią nauki.
No cóż ja uważam na odwrót. Ty chcesz rozstrzygać kształ ziemi w warunkach "aby refrakcja była jak największa". Ja chcę warunków takich: aby refrakcję możliwie jak najbardziej wyeliminować. Do czego Tobie (w ogólności wam, globalistom) potrzebna jest duża, jak największa refrakcja? Ano do tego: refrakcją można bardzo dobrze łatać dziury w modelu kulistym, jeśli się ją tylko "odpowiednio zamodeluje".
Dlatego właśnie: Ty chcesz na bardzo dalekich widokach, przy bardzo dużych odległościach, gdzie z definicji refrakcja musi być duża i nieprzewidywalna (na co się sam nadziewasz- patrz wyniki np. obserwacji Schneeberga)
A ja na odwrót: na małym dystansie, w bardzo wąskim pasie powietrza, przy bardzo intensywnym mieszaniu ośrodka (wiatr), gdzie można spodziewać się praktycznej jednorodności optycznej ośrodka.
Poprawnie projektowany eksperyment dąży do wykluczenia czynników przeszkadzających. Tobie jednak zależy na tym by czynnik zakłócający był jak największy, bo można go "modelować i obrabiać".
