ErgoProxy napisał(a):Panoptykon można by odnieść bardziej do ZSRR czy nazistowskich Niemiec, dzisiaj nikt nikomu nie każe używać Facebooka czy Instagrama. Natomiast to, że (prawie) każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony i dąży do sukcesu, to też nie jest jakaś nowość. Zmieniają się za sposoby przekazywania informacji i drogi do tych sukcesów.Cytat:– Dziś żyjemy w świecie panoptykonu, o którym mówił Michel Foucault, więzienia, w którym wszyscy wszystkich obserwują. Dążymy więc do tego, by się pokazać z jak najlepszej strony. Cokolwiek zaczynamy robić, robimy już nie tyle dla siebie, co dla poklasku, dla pokazania innym. Nie biegamy już dla zdrowia, dla kondycji, tylko żeby pokonywać kolejne dystanse, bić kolejne rekordy, które od razu wrzucamy do internetu. Podobnie jak jazda na rowerze czy ćwiczenia w siłowni. Jednak ten imperatyw ciągłego zdobywania sukcesu powoduje, że zawsze jesteśmy przegrani. Bo jeśli tylko na tym budujemy system własnej wartości, wystarczy drobne potknięcie, żeby ta cała psychologiczna konstrukcja się zawaliła. I wtedy stajemy się bezradni – tłumaczy psycholog Małgorzata Osowiecka z SWPS Uniwersytetu Humanistycznospołecznego w Sopocie.
Cytat:Dla tego jednak, kto sądzi, że taka życiowa postawa pierdoły to domena osób niezbyt lotnych, kubłem zimnej wody niech będą słowa prof. Jonathana Droriego, który podczas konferencji naukowej TED (Technology, Entertainment and Design) w Kalifornii, organizowanej przez amerykańską organizację non profit Sapling Foundation, opowiedział o eksperymencie przeprowadzonym kilka lat temu w Instytucie Technologicznym w Massachusetts (MIT), uważanym za jedną z najbardziej prestiżowych uczelni na świecie. Naukowcy odwiedzili świeżo upieczonych inżynierów z MIT i zapytali, czy można zapalić żarówkę za pomocą baterii i drutu. – Zapytaliśmy: umiecie to zrobić? Powiedzieli, że to niemożliwe. I nie wyśmiewam tu Amerykanów. Tak samo jest w Imperial College w Londynie – opowiadał rozbawionym słuchaczom prof. DroriKolejny powrót do przeszłości: czy ktoś dzisiaj potrafi własnoręcznie upolować jelenia?
Cytat:Amerykański psycholog społeczny, prof. Roy F. Baumeister z Uniwersytetu Stanowego Florydy, mówi wprost, że bezstresowe wychowanie prowadzi do spadku motywacji. Porównując zachowanie uczniów USA z rówieśnikami z Japonii i Chin, gdzie rodzice i nauczyciele stosują kary cielesne za złą naukę, doszedł do wniosku, że to właśnie stres i strach zwiększają szansę na osiągnięcie celów. Zaś sztuczne wzmacnianie u dzieci poczucia własnej wartości i puste pochwały powodują, że gdy dorastają, nie radzą sobie nawet z niewielkimi porażkami. Utożsamiają je z własnymi słabościami – przecież wszyscy są ponoć równi i każdego stać na wszystko – czują się oszukani i odreagowują niepowodzenia agresją.Generalizowanie to chyba największa wada psychologów... Ile jest przypadków dzieci, które zamiast pochwały dowiadują się od swoich rodziców, że to, co robią nigdy nie jest wystarczająco dobre i czują się niedowartościowane przez resztę życia? Dla niektórych to motywacja a dla innych odwrotnie. Dla każdego coś innego, chociaż uważam, że dziecko powinno znać granice zachowań, których nie wolno przekroczyć, bez stosowania idiotycznych kar cielesnych.
Cytat:Różnice między pokoleniami zawsze istniały, ale teraz to jest przepaść. To są już wrogie plemiona. Gdy młody człowiek trafia do firmy, jej szef ma co najmniej 40 lat. A z reguły więcej. I pojawia się trudność nawet na poziomie podstawowej komunikacji. Oni używają innego języka, te same słowa mają dla nich inne znaczenie. A co dopiero mówić o różnicach w aspiracjach, mentalności, postawach życiowych, kulturze.
Być może dzięki techologii, świat się zmienia szybciej niż kiedyś, ale pewne zasady pozostały bez zmian. Jeśli szef firmy i młody człowiek są na wojennej ścieżce z powodów komunikacyjnych, to istnieje tylko jedno rozwiązanie tej sytuacji i zazwyczaj obie strony o tym wiedzą. Więc młody się uczy i dostosowuje swoje zachowanie, a problem znika. Jeśli tego nie robi, to znika on sam. Człowiek jest zwierzęciem stadnym, więc pewnie częściej się dostosowuje do zachowania stada.

