znaLezczyni napisał(a): Bicie dzieci czy zwierząt to łatwizna. Nie odmachnie się, a jeśli jednak, to można stłuc mocniej, żeby odmachiwania odechciało się na zawsze. Z dorosłym jest problem, że może być silniejszy. Dlatego zwolennicy bicia dzieci małych małoletnich chcą tłuc, a dorosłych nie - po co ryzykować.
Argument w stylu " w realu nie byłbyś taki mądry".
Myślę że w niektórych przypadkach nie jest niczym złym jak rodzic przeleje bachorowi, grunt żeby nie w poniżający sposób, na przykład nie w twarz i żeby to było w ramach jasnych i konsekwentnych oczekiwań.

