ErgoProxy napisał(a): Natomiast zupełnie poważnie, kara chłosty, ale modo Singapur, jak lumber pokazał, wydaje się rozsądną opcją do rozważenia, jeśli alternatywą ma być choćby czasowe wygnanie do mikrospołeczności rządzącej się patologicznymi zasadami i zamkniętej na małej przestrzeni do tego. I owszem, jeśli dla kogoś chłosta jest absolutnie nie do pomyślenia, a więzienie zna na tyle, że zdejmuje go ono trwogą, to pręgierz mógłby być przewidziany w kodeksie jako opcja. No bo generalnie: albo interesuje nas dojebanie człowiekowi z zemsty, tylko i wyłącznie, i niech się skurwiel pęzi, albo jednak stawiamy wyżej cel, jakim jest resocjalizacja.
To doprawdy fascynujące jak chęć życia w zamordystycznym społeczeństwie wypiera to co nas odróżnia od krain szczęśliwości pokroju KRLD – powszechnie obowiązujący szacunek dla Praw Człowieka. Jeśli faktycznie jest to dla Ciebie żadna wartość, to warto również pochylić się nad takimi światłymi koncepcjami, jak chociażby przymusowa sterylizacja pewnych grup społecznych (biedota/osoby karane/niepełnosprawni itp.). Wszak rozwiązania te opierają się na podobnej dozie szacunku do godności ludzkiej, co te obowiązujące w Singapurze, tkwiącym nadal ze swoim prawodawstwem w zabitym dechami okresie kolonialnym.
Ой, розвивайся та сухий дубе / Завтра мороз буде, / Ой собирайся молодий козаче / Завтра похід буде. / Я й морозу та й не боюся / Зараз розів'юся

