Quinque
Znalazłem tekst apologety. Żaden z twoich cytatów nie przeczy jego definicji ciała. Nie ma też o tym, że zmartwychstaniem jest ożywienie zwłok i podczepienie ich do duszy, jest to trochę infantylne postrzeganie tematu. Jeżeli utożsamiasz ciało z elementami, które się rozłozyły i na powrót mają się poskladac w procesie zmartwychstania, to wpędza cię to w kłopotliwe pytania, czy jak np. twoje ciało składa się w połowie z tych samych komorek co 5 lat temu, a w połowie z nowych, to masz dwa ciała? A co kiedy wszystkie się wymienia? To masz nowe ciało? Definicja ciała jako struktury już bardziej do mnie przemawia.
https://opoka.org.pl/biblioteka/B/BS/zna...bo_03.html
Znalazłem tekst apologety. Żaden z twoich cytatów nie przeczy jego definicji ciała. Nie ma też o tym, że zmartwychstaniem jest ożywienie zwłok i podczepienie ich do duszy, jest to trochę infantylne postrzeganie tematu. Jeżeli utożsamiasz ciało z elementami, które się rozłozyły i na powrót mają się poskladac w procesie zmartwychstania, to wpędza cię to w kłopotliwe pytania, czy jak np. twoje ciało składa się w połowie z tych samych komorek co 5 lat temu, a w połowie z nowych, to masz dwa ciała? A co kiedy wszystkie się wymienia? To masz nowe ciało? Definicja ciała jako struktury już bardziej do mnie przemawia.
https://opoka.org.pl/biblioteka/B/BS/zna...bo_03.html

