Teista napisał(a): We wszystko można wierzyć, a wiara to taka dziedzina gdzie nic nie można wytłumaczyć i nie trzeba tłumaczyć na czym coś polega. Można jedynie wskazać kto jako pierwszy taką opcję wyartykułował, jak rozwijała się dana opcja i kto w nią uwierzył.Jednak wiara religijna odnosi się do naszej rzeczywistości i w podaje wyjaśnienia wydarzeń, które miały miejsce lub nie. Czyli Jezus fizycznie istniał lub nie, zmartwychwstał lub nie, apostołowie widzieli to lub nie . Jeśli wierzący uważa, że nie musi niczego tłumaczyć, to jest to pierwszy krok ku schizofrenii.
Cytat:Przykład resurrectio mortuorum. W przypadku Eliasza wiem, że to możliwe, w sprawie Łazarza, który zdążył był zgnić w grobie – nie uwierzę i co za tym idzie- nie zrozumiem.Ale na czym polega różnica między tymi przypadkami? Stopień zepsucia zwłok? Co skłania Cię do stwierdzenia, że interwencja Eliasza była możliwa?

