bert04 napisał(a): Tak na marginesie to kiedyś w ramach dyskusji o opowiadaniu Sapkowskiego "Mniejsze Zło" rzucano gromy na niego, bo Renfri nosiła batystowe majtki. A to gdyż ponieważ w średniowieczu majtek się nie nosiło, ponoć. Nie jestem tu ekspertem, ale przypuszczam że sądzę, że w starożytności także. Z tego by wynikało, że "problem gąski" nie istnieje.
Ale to tylko taka teoria.
Bo to jest poważne pytanie czy Maryja, która poszła do Nieba jako cały człowiek = dusza + ziemskie ciało nosi w Niebie majtki a jeśli nosi to skąd je bierze.
Mi się wydaje, że inni ludzie też się interesują jak tam jest w Niebie.
Mi koleżanka z Firmy typu Getto dla Niepełnosprawnych ( bo niepełnosprawni, żeby utrzymać rentę muszą pracować w Zakładach dla Niepełnosprawnych bo jak ktoś się zatrudnił w normalnej Firmie, gdzie mu dadzą takie obowiązki z którymi sobie jeszcze poradzi mimo złego stanu zdrowia, albo mniej obowiązków za mniejsze pieniądze to to jest wskazanie do odebrania renty - czyli rehabilitacja to jest wegetacja wśród innych chorych w na pół zdechłym Zakładzie Pracy dla Chorych , gdzie ciągną wózek prawi sami chorzy, żeby niepełnosprawny nie mógł się za bardzo cieszyć chociaż z dobrej pracy. Bo niepełnosprawnemu jest dużo gorzej znaleźć pracę bo stan zdrowia ogranicza możliwość wykonywania pracy na wielu stanowiskach co było możliwe jak był zdrowy, a pracodawcy rzygają na zdrowych, żeby im nie chodzili na zwolnienia lekarskie, to rencista jest dla nich pół-śmieć, który się odważa starać o pracę bo powinien leżeć na łóżku i za biedną rentę pogryzać sucharki z herbatą popularną czekając na śmierć w trumnie,
Bo w ZUSIe komisję interesuje, czy niepełnosprawny utracił zdolność wykonywania pracy na ostatnim stanowisku pracy a nie czy utracił zdolność do wykonywania niektórych obowiązków na tym ostatnim stanowisku np. do męczących wyjazdów w delegacje, pracy powyżej 8 godzin na dobę czy w godzinach nocnych oraz zdolność do wykonywania pracy na wielu innych stanowiskach na których co prawda ostatnio nie pracował ale tę zdolność miał a w wyniku niepełnosprawności już tej zdolności nie ma - a rynek pracy nie składa się wyłącznie w 100% z jednego stanowiska pracy takiego które przed niepełnosprawnością zajmował niepełnosprawny, jak się utraci pracę lub ją zmienia i jest się zdrowym to zwykle nie pracuje się już na takim samym stanowisku lub z wszystkimi takimi samymi obowiązkami jak poprzednio, bo osoba zdrowa ma zdolność do pracy na wielu różnych stanowiskach a niepełnosprawny już nie, więc nie jest mu łatwo znaleźć pracę. No, ale czepianie się o podobne stanowisko pracy jak przed niepełnosprawnością a wada wzroku na w ogóle małą ilość stanowisk pracy dostępną po utracie zdrowia dla niepełnosprawnego jest godna wysokiej pochwały dla twórców tego przepisu lub zalecenia ), to ta koleżanka mi mówiła, że jej się śnił zmarły mąż, który w Niebie nosił wiadra z wodą i że ona by chciała wiedzieć jak w tym Niebie jest.
Ja w religię katolicką nie wierzę, no ale jestem ciekawa jak ludzie którzy w tę religię i Niebo wierzą , co myślą na ten temat - na temat majtek Maryi na przykład?
Z odpowiedzi berta widzę, że jemu się wydaje, że Maryja chodzi w Niebie bez majtek - to moim zdaniem nieelegancko bez majtek chodzić, to nie przystoi bez majtek, moim zdaniem Królowej Polski i Częstochowy, nawet jeśli jako młoda dziołszka z brzuchem w ciąży jako Żydówka chodziła bez majtek i potem pod krzyżem też płakała, że synek Jezus umarł a na pupie nie miała majtek.
Bo do Nieba przyjmują podobno małe aniołki, bobasy które zmarły w wieku 2-5 lat, co prawda bez ciała ale duchy bobasów piszczeć potrafią dziecięcym głosikiem i zaglądać Maryi pod strojna suknię a tam ...goła pupa.
Jak byłam mała i miałam 2-5 lat w PRL, to z koleżankami bawiłam się na trzepaku, robiłyśmy na dolnej poprzeczce trzepaka fikołki do przodu i do tyłu, a małe dziewczynki wtedy chodziły w sukienkach a nie w spodniach, jak któraś robiła fikołka i pokazywała majtki to inne komentowały "ale kino", to kino to była ta pupa z przodu w majtkach.
Więc założyłabym się o lizaka, że jakby jakieś bobasy poszły do Nieba jako dusze to by zaglądały Maryi pod sukienkę i komentowały jej gołą pupę bez majtek, a przepędzić te bobasy jako niewidzialne dusze byłoby trudno to Maryja molestowana przez bobasy łkała by przed Panem Bogiem Jahwe o te majtki, które teraz noszą Ziemianki w 19, 20 i 21 wieku.
Osobnym problemem jest dla mnie w co wierzą ludzie wierzący w zakresie spraw załatwiania potrzeb fizjologicznych Maryi, czy Maryja robi kupę w klozet a z rur to co wlatuje spływa do wiejskiego szamba na wiejskim podwórku w Niebie czy może wierzą, że klozet Maryi jest w ekskluzywnej łazience i odchody spływają do nowoczesnej oczyszczalni ścieków w Niebie, takiej jak może coś zbudowano w 21 wieku na Ziemi?
Bo jest jeszcze opcja jak z tą kaszą manną którą Jahwe karmił Żydów na pustyni, że otwierają się "przestworza" i jak wtedy leciała dla Żydów manna z Nieba to teraz dla Polaków lecą z Nieba kupy od Maryi, mocno smrodliwe, do Wisły na wlocie do Warszawy i Warszawiacy niestety piją wodę z tymi kupami.
Jestem ciekawa w co wierzą ludzie wierzący, a jeśli nie mają żadnej wiary w tym zakresie to co wydaje im się bardziej prawdopodobne?
Piszę to w kontekście tych pytań wierzącej koleżanki z pracy - jak tam jest w tym Niebie? Można to teoretycznie przeanalizować, pokazać możliwe opcje i staram się to zrobić.
Staram się też zanegować prawdziwość religii katolickiej a przynajmniej ją podważyć - bo jak Maryja może w Niebie słuchać modlitw z Ziemi na okrągło, skoro musi łkać o majtki bo bobasy-aniołki się nad nią znęcają, skoro musi jeść , robić kupę i spać - bo przecież jest człowiekiem, zgodnie z tym w co wierzą wierzący.

