Proszę państwa, koniec zabawy.
Wyborcza puściła starego sinologa, rocznik '54 i on zapowiada wojnę za pięć lat. Bo, proszę państwa, tyle mniej więcej czasu zostało autorytarnym chinolom do przegonienia liberalnych zapadników w pekabie, Hameryka to w końcu zauważyła i Hameryka traci pomału nerwy. Co ciekawe, Chińczykom ponoć zależy na świecie wielobiegunowym, bo nie mają jeszcze potencjału na odgrywanie hegemona, a po drugie, Orient i Okcydent to ponoć cywilizacje niekompatybilne. Do takiej gry Chiny potrzebują silnego (odpada Rosja) partnera (odpadają Indie), czyli Unii Europejskiej. Brajanek: ZAMKNIJ SIĘ!
Wyborcza puściła starego sinologa, rocznik '54 i on zapowiada wojnę za pięć lat. Bo, proszę państwa, tyle mniej więcej czasu zostało autorytarnym chinolom do przegonienia liberalnych zapadników w pekabie, Hameryka to w końcu zauważyła i Hameryka traci pomału nerwy. Co ciekawe, Chińczykom ponoć zależy na świecie wielobiegunowym, bo nie mają jeszcze potencjału na odgrywanie hegemona, a po drugie, Orient i Okcydent to ponoć cywilizacje niekompatybilne. Do takiej gry Chiny potrzebują silnego (odpada Rosja) partnera (odpadają Indie), czyli Unii Europejskiej. Brajanek: ZAMKNIJ SIĘ!
