Oczywiście z innej perspektywy może się to wydawać takie mydło i powidłoo 
szczęście to stan w którym nic się nie chce, jest się całkowitym, czas nie istnieje i to się nie nudzi. Może się wyrobić jedynie tolerancja organizmu ale w niebie nie ma takich ograniczeń
Żywie jeszcze cichą nadzieję pomimo, że ateista, że być może... a nie, co ja gadam.

szczęście to stan w którym nic się nie chce, jest się całkowitym, czas nie istnieje i to się nie nudzi. Może się wyrobić jedynie tolerancja organizmu ale w niebie nie ma takich ograniczeń

Żywie jeszcze cichą nadzieję pomimo, że ateista, że być może... a nie, co ja gadam.

