ZaKotem napisał(a):gąska9999 napisał(a): Ukłon przed królem jest na jedno kolano, zademonstrowała to brytyjska aktualna premierka na fotce na wp.pl jakiś czas temu.Tak jest w XXI wieku, bo obecnie "godność człowieka" liczy się bardziej, niż godność królów i upadania na kolana nie stosuje się, podobnie walenia głową w posadzkę oraz całowania rąk i stóp. Ale w starożytności i średniowieczu były to normalne sposoby postępowania przed władcami.
Cytat:Na filmach w telewizji jak jeszcze częściej oglądałam widziałam sceny z dawnych czasów, może XIII a może XV wiek, że wioskowi żebracy klęczeli na dwóch kolanach o pieniążek przy drodze do zamku albo przy ścieżce wyjściowej z kościoła jak akurat król z żoną i orszakiem dworzan i rycerzy wychodził/ przechodził taką ścieżką, co miało miejsce w źle zarządzanych monarchiach, gdzie byli jacyś żebracy bez własnego gospodarstwa a może i własnej chałupy.No właśnie. Uznawali swoją niższość przed panem. Nie modlili się do niego. Oczywiście, ktoś, kto uznaje swoją niższość przed panem, zazwyczaj ma na uwadze jakiś swój interes: żeby pan mu dał pieniążek, żeby pan załatwił spór o miedzę na jego korzyść, żeby pan w łaskawości swojej go nie zabił. Ale klękanie jest tylko formą uznania władzy.
Cytat:Na tych pielgrzymkach to słyszałam od zakonnic, że zakonnice w ogóle dużo czasu spędzają na klęczeniu i modlitwie, to jakby ich stałe codzienne zajęcie.Zdaje się, że według samych zakonnic oraz ludzi proszących zakonnice o modlitwę tak właśnie jest, chociaż to trudne do wykazania. Zakonnica jest kimś w rodzaju przedstawiciela, zanoszącego prośby ludu do władcy, bo sam lud pracuje i nie ma na to czasu. Dlatego lud daje zakonnicy pieniążek za fatygę i ona się tym zajmuje. Taką ma robotę, więc wychodzi jej parę godzin dziennie. A skoro jej zadaniem jest kontaktowanie się z samym Królem, to musi przestrzegać protokołu dworskiego.
Z perspektywy czasu mogłabym zapytać po co te modlitwy na kolanach, czy jak jedna zakonnica modli się na kolanach 5 godzin dziennie to czy rocznie jest 100 uzdrowień z chorób więcej na Jasnej Górze w Częstochowie?
W komentarzu, nie wiem, czemu akurat tak, zapytałaś mnie także:
Cytat:ale po czym rozpoznała agenta Boga miał służbową legitymację z podpisem Jahwe?
Oczywiście. Według tradycyjnych artystycznych interpretacji tego wydarzenia, taka legitymacja mogła mieć formę:
- żółtej aury wokół głowy
- lewitacji
- skrzydłopodobnych wyrostków z łopatek
- latających dobrze odżywionych kilkuletnich chłopców z podobnymi wyrostkami
- ptaka z latarką w łebku
Oczywiście to tylko artystyczna interpretacja, nikt nie twierdzi, że z całą pewnością agenci Boga akurat tym się legitymują, ale w każdym razie potrafią jednoznacznie udowodnić odwiedzanym swoją tożsamość.
No tak, ale po czym Maryja wiedziała jak rozpoznać agenta Boga?
Bóg Jezus jak już miał dorosłe ciało człowieka to odtrącił ówczesnych Żydów za zuchwałość, więc może i ich religię odtrącił, bo jakby ich religii nie odtrącił to powinien ich pochwalić za szacunek do Tory i że nie chcą ugiąć kolan przed każdym wariatem o którym Tora nie wspominała?
Skoro Jezus odtrącił Żydów, to Maryja jako Żydówka nagrodzona przez Jahwe ciążą i przygodami na osiołku pomagającym uciec przed Herodem nie mogła opierać swojego rozpoznania agenta Boga po naukach religii żydiwskiej, powinna ona w ogóle wyprzeć się religii żydowskiej jako błędnej lub kłamliwej.
W ogóle to Maryja jako super-bogobojna Żydówka została nagrodzona ciążą którą zrobił jej sam Bóg Jahwe i noszeniem super-płodu w brzuchu którym był sam Bóg Jahwe/Jezus bo oni ci dwaj Bogowie mają jeden/ten sam mózg to tak jakby Jahwe jej wskoczył do tego brzucha, a inni bogobojni Żydzi zostali przez Jahwe/Jezusa odtrąceni jak już na Jahwe/Jezusie urosło ciało do postaci dorosłego człowieka.
Jestem ciekawa po czym bogobojni Żydzi z czasów bliskich narodzin Jezusa rozpoznawali Boga Jahwe lub jego agentów? Może nie po aureoli osobnika ze skrzydłami który się komuś przyśnił?
Jestem też ciekawa gdzie Maryja pobierała nauki jak się rozpoznaje agentów Boga lub w jaki sposób wyciągnęła samodzielne wnioski co do sposobu rozpoznawania agentów Boga?
Po za tym zauważyłam, że ludzie ze skrzydłami na twoim obrazku fruwają boso bez bucików to powinni mieć brudne ubłocone nóżki i śmierdzące od niemytego brudu bo przecież też czasem chodzą po ziemi ?
Jakbym zobaczyła fruwającego bosego człowieka ze skrzydłami to bym raczej pomyślała, że to jest wariat który uciekł z ośrodka psychiatrycznego dla kosmitów niż że to jest anioł z Nieba który przyleciał mnie ostrzec przed Macierewiczem albo Morawieckim i uciekać do Egiptu najbliższym samolotem z Okęcia...


![[Obrazek: annunciation-philippe-de-champaigne.jpg]](http://franciszekciech.pl/wp-content/uploads/2016/04/annunciation-philippe-de-champaigne.jpg)