Sofeicz napisał(a):Dzięki jeszcze raz za wypisanie parametrów potrzebnych do lotu człowieka o wadze 70 kg ze skrzydłami.ZaKotem napisał(a): Oczywiście. Według tradycyjnych artystycznych interpretacji tego wydarzenia, taka legitymacja mogła mieć formę:
....
- skrzydłopodobnych wyrostków z łopatek
- latających dobrze odżywionych kilkuletnich chłopców z podobnymi wyrostkami
Widać, że te artystyczne, lotnicze wyobrażenia zadziały się w czasach przedawiacyjnych.
Zgodnie ze sztuką dzialania aparatów latających, gdyby taki anioł mógł być zdolny do lotu, musiałby mieć:
- skrzydła o rozpiętości od 8 m (małe aniołki) do ponad 14 m (anioły dorosłe)
- potężne mięśnie mostkowe,
- płuca jak miechy
- puste kości
a i tak byłyby zdolny do startu jedynie pod wiatr po odpowiednim rozbiegu lub skoku z jakiegoś wzniesienia.
Tak to działa w realu.
Jednak skrzydła latających osobników o wyglądzie człowieka zwanych aniołami mogą mieć znaczenie tylko ozdobne a nie techniczne, służą do zalotnego trzepotania nimi, żeby onieśmielić człowieka a zwłaszcza kobietę, jakby latający anioł w ramach nagrody za dobre uczynki chciał kobiecie zrobić bobasa.
Anioł może latać nie za pomocą skrzydeł a za pomocą cudów gdzie skrzydła są zupełnie zbędne. To, że książeczka biblia jest prawdziwa można wytłumaczyć przenośniami, rozpiętość skrzydeł 1,5 metra u latającego osobnika o wadze 70 kg też można wytłumaczyć cudami. Skrzydła o rozpiętości 14 metrów i goły osobnik męski z takimi skrzydłami nie pasują do wizerunku katolickiego z paciorkiem i wielogodzinnym odmawianiu modlitw na klęczkach przez zakonnice.
Tak w ogóle robienie kobiecie bobasa przez Boga i oczekiwanie, że kobieta zapiszczy z zachwytu i poczuje się dumna że jest służącą Boga jest bardzo, według mnie seksistowskie.
Jak już Bóg wchodzi w związki intymne i ciążowe ze zwykłą kobietą to powinien się zachowywać jak zwykły facet, któremu kobieta może powiedzieć "nie".
W dzisiejszych czasach zapewne przynajmniej część : królów, królewiczów, prezydentów i ministrów i prezesów usłyszała "nie" od takiej czy innej dziewczyny albo kobiety i jest to zgodne ze współczesną normą.
Poza tym Bóg Jezus mógł przyjść na świat tak samo jak anioły przybierające postać człowieka ze skrzydłami ( np. dorosły o wyglądzie 35 latka Archanioł Gabriel co przyleciał do Maryi), w postaci Boga i Człowieka o wyglądzie 40 latka, przez 3 dni przedstawić się Żydom, że oto teraz będzie pokonywał groźny i niebezpieczny "Grzech Pierworodny" za pomocą wskoczenia na krzyż i śmierci jego człowieczego ciała a następnie wykonanie tego zadania. I byłoby po problemie. Po co to zawracanie d...py żłóbkiem, Herodem i pracami stolarskimi pod okiem Józefa ( bo przecież Józef nie mógł małoletniego Boga Jezusa nauczyć stolarki bo był od niego głupszy)?
Bóg Jezus chyba nie musiał wypoczywać w brzuchu Maryi jako ciąża żeby wskoczyć na krzyż i pokonywać groźny i straszny "Grzech pierworodny"?

