Swoją drogą miałem okazję mieć wątpliwą przyjemność obserwować 'stwierdzienie nieważności' pierwszego małżeństwa mojej ślubnej (ex się nagle nawrócił).
Toż to był festiwal kłamstwa, lawiranctwa, udawanmia głupiego, mataczenia i naginania faktów.
Od tego samego można zostać twardym ateistą.
Toż to był festiwal kłamstwa, lawiranctwa, udawanmia głupiego, mataczenia i naginania faktów.
Od tego samego można zostać twardym ateistą.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

