Czyli źródło rozmaitości = Absolut, a Absolut = nieopisane.
Mam wrażenie jakbyśmy wszyscy zrobili drugi okrąg na zewnątrz pierwszego hah.
W każdym razie - Moje kolejne pytanie nt. Absolutu: Czy to jest nieopisane coś, co jest z czymś związane, czy w ogóle nie da się opisać tego. Czy to jest podobne do jakiejś znanej emocji?
Mam wrażenie jakbyśmy wszyscy zrobili drugi okrąg na zewnątrz pierwszego hah.
W każdym razie - Moje kolejne pytanie nt. Absolutu: Czy to jest nieopisane coś, co jest z czymś związane, czy w ogóle nie da się opisać tego. Czy to jest podobne do jakiejś znanej emocji?

