Legend,
Nie zakładam, kiedyś też myślałem, że świat ma sens itp., a to jest bardziej efekt, przypadek. Do tego przekonania doprowadziło mnie po prostu nabywanie wiedzy. Np. o ewolucji, "Samolubny gen".
Ostatecznie, to życie to nie jest kompletna samowolka, bo ludzie nie mają nic do gadania, życie po prostu się dzieje, a ludziom się wydaje, że coś wybierają, że czymś kierują, tymczasem to mózgi podejmują decyzje, wytwarzając jednocześnie złudzenie "ja", które czymś kieruje, mózgi z kolei są zależne od wpływów otoczenia, itd. wszystko jest jednym współzależnym globalnym procesem. Tak pomieszasz zupę to będą interakcje między jakimś pęcherzykiem powietrza, kruszynką zieleniny itp., ale tak naprawdę to one nic nie robią.
Cytat:Nie wiadomo czy tak jest. Zakładasz tak tylko, a prawda może być przeciwna.
Nie zakładam, kiedyś też myślałem, że świat ma sens itp., a to jest bardziej efekt, przypadek. Do tego przekonania doprowadziło mnie po prostu nabywanie wiedzy. Np. o ewolucji, "Samolubny gen".
Cytat:Można by wejść na drogę rozumowania, iż życie to pełna samowolka, ale dopiero gdybyśmy mieli konkretne argumenty, które całkowicie, albo chociaż w znacznej większości usuwają mniemanie o tym. Jeżeli takie zdobyłeś, przedstawisz mi je?
Ostatecznie, to życie to nie jest kompletna samowolka, bo ludzie nie mają nic do gadania, życie po prostu się dzieje, a ludziom się wydaje, że coś wybierają, że czymś kierują, tymczasem to mózgi podejmują decyzje, wytwarzając jednocześnie złudzenie "ja", które czymś kieruje, mózgi z kolei są zależne od wpływów otoczenia, itd. wszystko jest jednym współzależnym globalnym procesem. Tak pomieszasz zupę to będą interakcje między jakimś pęcherzykiem powietrza, kruszynką zieleniny itp., ale tak naprawdę to one nic nie robią.

