Osiris napisał(a): To ciekawe, że Kościołowi zajęło setki lat by zdać sobie sprawę iż formy poddaństwa, takie jak niewolnictwo czy pańszczyzna, które miały zastosowanie w jego własnych majątkach od starożytności po czasy nowożytne, są niemoralne gdyż wyrażają naturalne prawo boskie.
W sumie ZaKotem wyraził to lepiej, niż bym potrafił. Mogę tylko od siebie dodać, że Kościół głosi odwiecznie, że każda hierarchia jest związana z odpowiedzialnością i opieką właściciela, władcy czy małżonka nad poddanymi, niewolnikami/pracownikami czy żoną/dziećmi. Z tego wynika, że każda forma hierarchii jest na tyle dobra, na ile chroni dobro podmiotu "podrzędnego" lepiej, niż forma już przeszła. (Postęp cywilizacyjny wymieniony przez ZK to raczej efekt uboczny, niż cel KRK)
Zresztą, nie sama forma poddaństwa jest złem ale jej "zastosowanie". Były czasy, kiedy niewolników traktowano tylko jako coś w rodzaju "klasy niższej", były też czasy, kiedy wolni (?) pracownicy egzystowali w nędzy i upodleniu. Mimo to poddaństwo pracownika lepiej zabezpiecza jego prawa podstawowe, niż poddaństwo chłopa pańszczyźnianego a przedtem - niewolnika właśnie.
Natomiast zastąpienie poddaństwa pracownika jakimiś formami "własności wspólnej", o czym wspominał ZaKotem, zakończyło się dotychczas spektakularną klapą. Może za parę setek lat będą do tego warunki. A jakiś potomek Osirisa będzie się pytał z oburzeniem, dlaczego Kościół w tych czasach zatrudniał pracowników.
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Koh 3:1-8 (edycje własne)
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
Spoiler!

