Lampart napisał(a): Jak tam Dragula jeszcze się trzymasz jasnej strony mocy?
A co myślisz, że nastąpił nagle casus Lucyfera? Z premedytacją odwraca się od Boga aby wszcząć przeciw Niemu niemy bunt?
Po sobie wiem, że wiara zostaje, zmienia wszystko i ateizm to już raczej rozdział zamknięty i to na siedem pieczęci. Ciekawe jest tylko to, że zinstytucjonalizowane formy nie dają satysfakcji. Czuć skostnienie i pewne zniechęcenie. Przynajmniej u mnie...
Sebastian Flak

