Wierzę w to, że ludzkie rozumienie świata ściera się z rzeczywistością wraz z ludzką ekspansją i nierzadko wychodzi z tego starcia obronną ręką, zawsze jednak człowiek funkcjonuje w pewnym ograniczonym kontekście, a tworzony przez niego obraz rzeczywistości naznaczony jest nieuchronnie jego sposobem życia.
I tylko w tych ramach możliwe jest coś, co nazywamy adekwatnym opisem obiektywnej rzeczywistości. Umożliwiają go naukowe narzędzia poznania, które zaspokajają nasze potrzeby rozeznania się w świecie, w którym żyjemy, prowadząc do coraz lepszego zrozumienia nas samych i naszego otoczenia. W ramach tego rozumienia nie mieszczą się żadne ostateczne rozpoznania natury Wszechświata- zarówno przez ograniczoność kontekstu naszego bytowania i poznawania, jak i przez nieuchronny, etyczny pierwiastek w naszym poznaniu (nasz zmienny sposób życia, nie ograniczający możliwości rozumienia rzeczywistości do jednego zestawu kategorii). W szczególności więc odrzucam opowieści o matematycznym Wszechświecie w rodzaju tej, którą sprzedaje w swojej twórczości Michał Heller (zresztą nie tylko z powodów podanych wyżej; krótko mówiąc, Hellerowska "matematyka przez duże "M"" to taki twór werbalny, wykwit wyobraźni bez żadnego poznawczego sensu).
I tylko w tych ramach możliwe jest coś, co nazywamy adekwatnym opisem obiektywnej rzeczywistości. Umożliwiają go naukowe narzędzia poznania, które zaspokajają nasze potrzeby rozeznania się w świecie, w którym żyjemy, prowadząc do coraz lepszego zrozumienia nas samych i naszego otoczenia. W ramach tego rozumienia nie mieszczą się żadne ostateczne rozpoznania natury Wszechświata- zarówno przez ograniczoność kontekstu naszego bytowania i poznawania, jak i przez nieuchronny, etyczny pierwiastek w naszym poznaniu (nasz zmienny sposób życia, nie ograniczający możliwości rozumienia rzeczywistości do jednego zestawu kategorii). W szczególności więc odrzucam opowieści o matematycznym Wszechświecie w rodzaju tej, którą sprzedaje w swojej twórczości Michał Heller (zresztą nie tylko z powodów podanych wyżej; krótko mówiąc, Hellerowska "matematyka przez duże "M"" to taki twór werbalny, wykwit wyobraźni bez żadnego poznawczego sensu).
All cognizing aims at "delivering a grip on the patterns that matter for the interactions that matter"
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315
(Wszelkie poznanie ma na celu "uchwycenie wzorców mających znaczenie dla interakcji mających znaczenie")
Andy Clark
Moje miejsce na FB:
https://www.facebook.com/Postmoralno%C5%...1700366315

