Teista napisał(a): Teraz o sraczce. Czasem takie rozważania przydają się. Podczas II wojny w Afryce Niemcy trapieni byli czerwonką, a angole nie. Rzecz w tym, że Montgomery był synem biskupa i znał Biblię. Tam jest krótka informacja o zachowaniu czystości w obozie – Pwt23,13-15. Może to naciągane, nie wiem.
To już teraz wiem, po co są kapłani w wojsku.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

