Żarłak napisał(a): Ostatnio miało też miejsce lądowanie chińskiej sondy na Księżycu. Zapis z przebiegu lądowania jest bardzo podobny do tego, który nagrali Amerykanie dziesiątki lat temu. Jak na międzynarodowe hochsztaplerstwo wrogich mocarstw, to dokładność po tylu latach jest niesamowita. ; -)
Kłamstwa opowiadane przez socjalistów są takie same na całym świecie. Pytania: czy dlatego "bo socjalizm jest prawdziwą ideą" ? Czy dlatego, że oszuści żyjący z ludzkiej głupoty chwytają się tych samych, sprawdzonych (w innych rejonach ziemi) chwytów działających na ludzki rozum?
"Chińczycy pokazali zgodnie z Amerykanami".
Pytania: czy dlatego, że i jedni i drudzy pokazali prawdę ? Czy też może dlatego, że oszuści żyjący z ludzkiej głupoty, z kłamstwa ko(s)micznego, chwytają się takich samych dobrze sprawdzonych chwytów ?
Zakładając, że to oszuści rodzą się kolejne pytania: czy mogliby "pokazać sprzecznie z Amerykanami" ? Czy pokazanie sprzeczności pomogłoby ich sprawie (ich oszustwu i zyskom z tego płynącym- patrz budżety agencji ko(s)micznych ) czy zaszkodziło ?
![[Obrazek: dlaczego-nie-polecimy-6.jpg]](https://wolnemedia.net/obrazki/dlaczego-nie-polecimy-6.jpg)
Te same motywy w logo różnych agencji ko(s)micznych.
Przypadek ? Czy znak ?
Cytat:
- Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach Strasznie mieszkają straszni mieszczanie. Pleśnią i kopciem pełznie po ścianach Zgroza zimowa, ciemne konanie. Od rana bełkot. Bełkocą, bredzą, Że deszcz, że drogo, że to, że tamto. Trochę pochodzą, trochę posiedzą, I wszystko widmo. I wszystko fantom. Sprawdzą godzinę, sprawdzą kieszenie, Krawacik musną, klapy obciągną I godnym krokiem z mieszkań - na ziemię, Taką wiadomą, taką okrągłą.
- I oto idą, zapięci szczelnie, Patrzą na prawo, patrzą na lewo. A patrząc - widzą wszystko oddzielnie Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo... Jak ciasto biorą gazety w palce I żują, żują na papkę pulchną, Aż papierowym wzdęte zakalcem, Wypchane głowy grubo im puchną. I znowu mówią, że Ford... że kino... Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna... Warstwami rośnie brednia potworna, I w dżungli zdarzeń widmami płyną.Głowę rozdętą i coraz cięższą Ku wieczorowi ślepo zwieszają. Pod łóżka włażą, złodzieja węszą, Łbem o nocniki chłodne trącając. I znowu sprawdzą kieszonki, kwitki, Spodnie na tyłkach zacerowane, Własność wielebną, święte nabytki, Swoje, wyłączne, zapracowane. Potem się modlą: "od nagłej śmierci... ...od wojny... głodu... odpoczywanie" I zasypiają z mordą na piersi W strasznych mieszkaniach straszni mieszczanie.Julian Tuwim.
- Wy, podobnie jak w tym wierszu : widzicie wszystko oddzielnie. Że "NASA, że JAXA, że USA, że Chiny...."I dlatego właśnie, że brak wam jest zdolności syntezy nie widzicie tego, co dzieje się na świecie. Bo widzicie rzeczy oddzielnie.I nie mieści się wam w głowie by ci sami oszuści mogli mydlić oczy mieszkańcom całej ziemi.
Fizyk napisał(a): Maciej1 napisał(a): No to jak Ty możesz nie być oszukany przez przebiegłych oszustów?Idzie mu lepiej niż Tobie póki co.
Ty też wciąż nie rozumiesz tego, że "kulistość ziemi" wzięła się z niedorzeczności myślenia, czyli z "odkrywania kształtu ziemi ze świateł dochodzących z nieznanego układu odniesienia"
