Dragula napisał(a): taki bóg jest turbodebilem. Nie dość że musi ręcznie sterować każdym atomem we wszechświecie, bo nie stworzył żadnych praw natury,
To Ty jesteś debilem. O czym zapewne się kiedyś przekonasz (najpóźniej przy swojej śmierci).
A kto Ci powiedział, że "atomy" istnieją ? "Atom" jest na pewno konstruktem myślowym, podobnym do "kuli ziemskiej", czyli pewną hipotezą. Z całą pewnością tym jest.
A dlaczego twierdzisz, że "Bóg musi czymś ręcznie i samemu sterować" ? Bo tak Ci się ubrdało w głowie ?
A co to są "prawa natury" ? Czy "prawa natury" są to zasady i reguły rządzące naturą, które na "danym etapie" wyznaje ludzkość ?
Czy też są obiektywne prawa natury, czyli obiektywnie istniejące zasady (znane Bogu), które jednak niekoniecznie muszą być tymi samymi zasadami, które na danym etapie "mądrości ludzkości" ludzie wyznają ?
Co więc masz na myśli pisząc o "prawach natury" ? Czy obiektywną prawdę na temat zasad rządzących naturą ? Czy też tzw. "aktualny stan wiedzy" ludzkości na temat natury ?
Cytat:bo całkiem przypadkowo wszystko wygląda tak, jakby ziemia była kulą, a kosmos szeroki na miliardy lat świetlnych,
No cóż, jak widać moja analogia, czyli mój prosty eksperyment myślowy "nad płaskim blatem biurka" przekracza Twoje zdolności poznawcze i rozumowe.
No to wprost Ci powiem: jeżeli ziemia byłaby płaska (bo tak sobie Bóg umyślił i tak ją stworzył) oraz jeżeli nad płaską ziemią byłoby jakieś niebo (ze sklepieniem, wodami nad sklepieniem i jeszcze "różnymi innymi rzeczami", których nie znamy bo skąd niby mamy znać ?***), które ze względu na "efekty świetlne" (słońce, księżyc, gwiazdy) działałoby jak "urządzenie optyczne", takie że przy zmianie położenia na ziemi o ok. 111 km (bez zmiany czasu) położenie gwiazdy na niebie zmieni się o 1 stopień kątowy (bo tak sobie Bóg umyślił, tak skonstruował) to to właśnie oznaczałoby, że "wszystko" (czyli niebo i ziemia) wygląda tak JAKBY gwiazdy były "bardzo bardzo daleko" a ziemia "była kulą o promieniu ok. 6371-6378 km". Rozumiesz już? Czy nadal nie chwytasz ?
[*** niebo ma na przykład kilka poziomów: pierwsze niebo, drugie, trzecie...siódme niebo]
To, że coś, np. "A" zachowuje się JAKBY było "B", to oznacza, że albo: A naprawdę jest B albo A nie jest B lecz tylko zachowuje się jakby było B.
Z zasady istnieje dowolnie wiele możliwości osiągnięcia tego samego efektu.
Że Tobie się wydaje, że "coś jest czymś", np. że "ziemia jest jakąś kulą" to na pewno znaczy, że Ci się wydaje, ale to jeszcze nie znaczy, że tak jest (jak Ci się wydaje). [Być może tak jest ale być może nie jest tak jak Ci się wydaje].
Warto jest nauczyć się rozróżniać: pomiędzy tym co mi się wydaje, a tym co jest naprawdę.
