Cytat:Jeżeli światła na niebie, czyli światła na/w sklepieniu (lub przez sklepienie) są projekcją, czyli jeżeli nie są ufiksowane w sklepieniu, to wcale nie jest tak, że "każdy musi je dojrzeć". Bo może być zupełnie różnie i istnieje wiele możliwości.to rozrysuj i opisz taką możliwość. Bo nie znam geometrii która na to pozwala.
Optyka daje bardzo wiele możliwości.
Cytat:Np. w tym co napisałeś powyżej narzuciłeś swemu rozumowi (bez uświadomienia sobie tego) założenie, że "światła są ufiksowane na sklepieniu, to znaczy każde światło nieba (np. gwiazda), w danym momencie ma jedno i tylko jedno położenie na/w sklepieniu (w przestrzeni) dla każdego obserwatora na płaskiej ziemi oraz, że to położenie jest wspólne dla wszystkich, czyli, że obserwatorzy na płaskiej ziemi ustalą jedno i wspólne położenie danego światła w przestrzeni"Ale mapa gwiazd wygląda identycznie dla każdego człowieka na ziemi niezależnie od miejsca jego położenia. Gdyby dochodziło do jakichkolwiek efektów optycznych nad naszymi głowami obserwowalibyśmy jej zniekształcenia zależnie od tego gdzie się znajdujemy. Na przykład tak jak przechadzając się wzdłuż akwarium, którego zawartość wydaje się być coraz węższa im ostrzejszy jest kąt przez który patrzymy do środka przez szybę. Dowolny układ gwiazd wyglądałby inaczej będąc nad obserwatorem oraz inaczej zbliżając się do horyzontu. Słońce i księżyc także zawsze są okrągłe. Poza tym gdyby różne obiekty faktycznie nie znajdowały się w konkretnym miejscu w przestrzeni bądź na sferze nieboskłonu (z pominięciem planet), to niemożliwe byłoby ustalenie ich położenia. Tymczasem ustalenia jednej osoby pozwalają na lokalizację różnych obiektów innym osobom znajdującym się w dowolnym miejscu. Zupełnie tak, jakby światło między obserwatorem a obiektem poruszało się po prostej. Tym sposobem wykluczyliśmy 2 z nieskończenie wielu możliwości.
Ale to założenie wcale nie musi być spełnione. Bo np. światła mogą być projekcjami. Nawet dawałem wam przykład prostej (chyba najprostszej) projekcji: oglądanie ryby w wodzie. Np. ryba w wodzie jest oglądana przez wielu obserwatorów stojących w różnych miejscach względem szyby akwarium. Każdy przypisze rybie inne położenie na szybie akwarium. A jeśli nie zauważą (nie przyjdzie im do głowy), że akwarium (szyba i woda) w ogóle istnieje (np. woda i szyba są bardzo przeźroczyste) to wtedy nie uwzględnią efektów optycznych i nie dogadają się co do położenia ryby w przestrzeni, bo kierunki przypisywane rybie przez każdego z obserwatorów nie striangulują się w jednym punkcie => nie ustalą jednego i wspólnego położenia ryby.
a więc jak to jest możliwe, że różni ludzie znajdujący się w różnych punktach na ziemi obserwują rożne gwiazdy, dlaczego słońce oświetla tylko część dysku naraz oraz dlaczego wszystkie obiekty niebieskie dla części ludzi zachodzą za horyzont, a dla innych są widoczne?
Cytat:Zachęcałem już do tego, ale powtórzę: kto leci samolotem niech zabierze poziomicę. Jeśli ma szczęście lecieć w czasie zachodu/wschodu słońca i jest po właściwej stronie samolotu, to niech obserwuje zjawiska około wschodu/zachodu. Jeśli będzie miał szczęście i zobaczy niezbyt gęste chmury (rozsiane chmury) dużo poniżej samolotu (jak to zwykle chmury 1-3 km) i jeśli np. będzie obserwował wschód słońca, to niech chwyta sam początek wschodu. A zauważy: słońce na wysokości samolotu już zaświeci i co ważniejsze będzie świecić nad poziomem (sprawdzi to poziomicą). A chmury pod spodem, pod samolotem nie będą oświetlone, nawet te znajdujące się ciut bliżej (w kierunku) słońca!czyli jednak słońce nie zawsze znajduje się nad dyskiem :O wreszcie jakiś przełom. To jak z tą równoczesnością dnia i nocy? jakieś podróże w czasie, tunele czasoprzestrzenne? Baj de łej geniuszu matematyczny - im bliżej słońca są te twoje chmury, tym bardziej są zwrócone do ciebie nieoświetloną stroną. Na przyszłość polecam patrzeć przez okno po przeciwnej stronie samolotu
I hear the roar of big machine
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down
Two worlds and in between
Hot metal and methedrine
I hear empire down

