Jest na odwrót niż napisałeś. Platon to był teoretyk, obserwacje dostosowywał do swoich teorii, a nauka działa na odwrót. Już prędzej Arystoteles był naukowcem niż Platon.
https://youtu.be/rh0fxJkvL44
Jesteśmy rozmaici, choć pewne podstawowe mechanizmy umysłu są bardzo podobne wśród ludzi.
I tu właśnie wyłania się potęga nauki, która tworzy modele coraz bardziej inwariantne:
Nie ważne czy jesteś w Australii czy w Europie, ta sama wiedza z fizyki, chemii, czy astronomii, jest stosowana z powodzeniem w każdym zakątku globu, przez ludzi z zupełnie różnych kultur, z różnym bagażem życiowych doświadczeń, różnicami w iq, temperamencie, koncentracji itd.
Ludzkość już była w fazie takich abstrakcyjnych filozoficznych rozważań i była to faza zastoju wiedzy, w porównaniu z fazą nauki w dzisiejszym rozumieniu tego słowa.
Oczywiście nie da się całkowicie wyrugować metafizyki i epistemologii z nauki, tylko, że to też inaczej współcześnie wygląda, niż taka filozofia wydumana, która określana jest często pejoratywnie jako "armchair philosophy".
Zostawiam cię z własnym wyborem w jaki sposób chcesz konstruować poglądy na temat rzeczywistości, ja natomiast zdecydowanie stawiam na naukę i metafizykę skrojoną do nauki, a nie na odwrót. Jestem pewien, że niejeden nawet bardzo wybitny filozof teoretyk przeszłości, marzyłby o takim dostępie do wiedzy jaką my, ludzie 21 wieku, mamy na wyciągnięcie ręki.
https://youtu.be/rh0fxJkvL44
Jesteśmy rozmaici, choć pewne podstawowe mechanizmy umysłu są bardzo podobne wśród ludzi.
I tu właśnie wyłania się potęga nauki, która tworzy modele coraz bardziej inwariantne:
Nie ważne czy jesteś w Australii czy w Europie, ta sama wiedza z fizyki, chemii, czy astronomii, jest stosowana z powodzeniem w każdym zakątku globu, przez ludzi z zupełnie różnych kultur, z różnym bagażem życiowych doświadczeń, różnicami w iq, temperamencie, koncentracji itd.
Ludzkość już była w fazie takich abstrakcyjnych filozoficznych rozważań i była to faza zastoju wiedzy, w porównaniu z fazą nauki w dzisiejszym rozumieniu tego słowa.
Oczywiście nie da się całkowicie wyrugować metafizyki i epistemologii z nauki, tylko, że to też inaczej współcześnie wygląda, niż taka filozofia wydumana, która określana jest często pejoratywnie jako "armchair philosophy".
Zostawiam cię z własnym wyborem w jaki sposób chcesz konstruować poglądy na temat rzeczywistości, ja natomiast zdecydowanie stawiam na naukę i metafizykę skrojoną do nauki, a nie na odwrót. Jestem pewien, że niejeden nawet bardzo wybitny filozof teoretyk przeszłości, marzyłby o takim dostępie do wiedzy jaką my, ludzie 21 wieku, mamy na wyciągnięcie ręki.

