ErgoProxy napisał(a): Och, wiadomo też, czego można się spodziewać po USA - zrobienia totalnego rozpierdolu w regionie, który cofa kraje o całą epokę w rozwoju, bo to mniej więcej Godbless Hameryka zrobiła na Bliskim Wschodzie, i to bez głębszego uzasadnienia tego ruchu.
Mam sobie myśleć, że w Iraku jest gorzej niż za Saddama?
I że niby USA jest podobnie złe co FR?
A kto Maduro broni dogadać się z Jankesami? Może Putin właśnie? Przecież mógłby dogadać się z USA i mieć spokój, ale widać, że nie chce albo nie może. To jest to winą USA właśnie?
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

