Teista napisał(a): Zmuszamy w tym zdaniu Boga od dostosowania swoich wymagań do danego okresu, czyli do warunków, które wywołali ludzie.
Poniekąd. Tak samo jak rodzice są zmuszeni dostosowywać swoje wymagania wychowawcze do wieku dziecka. Czego innego się oczekuje od 5 latka, czego innego od 10 latka, a czego innego od 15 latka.
Bóg zaś, co w przypadku rodziców niekiedy się zdarza, nigdy nie stawia ludziom wymagań, których nie mogliby oni spełnić, albo po których spełnieniu, społeczeństwo stałoby się gorsze a nie lepsze. Dlatego w VIII wieku pne Bóg oczekiwał, że nie będą składane ofiary z ludzi, w XVIII, że zostanie zlikwidowane niewolnictwo, a w XXI np że zniesiona będzie kara śmierci.
Gdyby zaś karę śmierci zniesiono w wieku XIX, to ówczesne społeczeństwo pogrążyłoby się w anarchii i stałoby się gorsze, a nie lepsze.
Cytat: A ja powiem tak: Boga nic nie obchodzi żaden okres i bajzej jaki narobił człowiek, podał swoje prawa i już.
Doprawdy? Gdzie podał? To Bóg podał, czy może Teista w imieniu Boga?
Czasami od razu widać która religia jest prawdziwa, a która ewidentnie fałszywa.

