Vanat napisał(a): No to na co czekasz! Jak jesteś tak przekonany do swoich racji, to najwyższy czas przestać teoretyzować i sprawdzić swoje hipotezy.
A może Ty byś tak ruszył d... sprzed komputera i sprawdził samemu, tak jak ja sprawdziłem i sprawdzam w realnym świecie?
Ty mi mówisz o "teoretyzowaniu" ? A wykonałeś Ty chociaż jedną obserwację w realnym świecie ?
Cytat:Masz dwie fotki - ten sam fotografowany obiekt i raz obraz płaskiej Ziemi a raz kulistej.
Nie widzę na tych zdjęciach "obrazu kulistej ziemi". W każdym razie nie widzę na to przekonujących dowodów, w tym ilościowych. Widzę obraz z cechami dużej refrakcji, które wy (kuloziemcy) bierzecie za "schowanie się pod horyzont". [Typowy błąd kuloziemców: wynikające z dużej refrakcji spłaszczenie (na obrazie) gwałtownie narastające przy podstawie obiektu (nieraz tak gwałtownie, że wygląda jak "obcięcie") biorą za "schowanie się pod horyzont"]
Cytat:Twierdzisz ze jedna z nich jest obrazem "prawdziwego kształtu Ziemi". Wystarczy, że pokażesz na której z tych fotografii pojawiają się przewidywane przez twoją teorię dowody na refrakcję.
Na tym który Ty bierzesz za "obraz jak na kulistej ziemi". Spłaszczenie widać gołym okiem. Rzuca się w oczy. Już to tłumaczyłem i pokazywałem. Już dawno temu, to znaczy wtedy gdy pierwszy raz ktoś (może Ty?) postraszył mnie tym zdjęciem. Wróć do wątku zamkniętego (autorem, którego jest Matsuka) , poszukaj i znajdź sobie.
[Refrakcja jest większa na tych ujęciach gdzie widać spłaszczenie, co tłumaczyłem, co wyjaśniłem także teoretycznie. Patrz wyżej].
Cytat:Trudno, twoja teoria jak się okazuje nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości więc możesz przestać nią sobie i nam zawracać głowę.
Wszystko o czym piszę znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Ale Ty sobie głowy rzeczywistością nie zawracaj. Ty masz swój świat wirtualny, a w nim swoją "kulkę ziemską", w którą wierzysz przecież tylko dlatego, że mówiono Ci o niej "od kolebki". [Bo nie ma żadnego rozumnego powodu, by bezkrytycznie i wytrwale wierzyć w tę kulkę.]
Śpij nadal. Miłych snów. Miłego kosmicznego odlotu (od rzeczywistości).
