Za to w Korei Pólnocnej normalność normalnie szaleje...
Cytat:Kim Dzong Un nakazał mieszkańcom Korei Północnej dostarczać każdego dnia ogromną ilość naturalnego nawozu. Zarządzenie ma poprawić stan podupadającego rolnictwa, co dyktator ogłosił noworocznym celem.
W kraju trwa ogromna mobilizacja. Obywatele starają się wypełnić żądania, najczęściej kupując nawóz od innych lub oddając komunistycznym władzom ekwiwalent pieniężny. Jak donosi Radio Free Asia, limit wynosi 100 kg ludzkich fekaliów dziennie, można też dostarczać 300 kg kompostu lub nawozu pochodzenia zwierzęcego.
Cytat:Lokalne władze zlecają fabrykom, instytucjom i grupom obywateli przydzielenie tego samego zadania każdej osobie. Mamy produkować 100 kg fekaliów dziennie albo około 3 ton miesięcznie. Jak niby mamy to zrobić? - mówi informator radia.
Absurdalny nakaz dotyczy wszystkich jednakowo. "Nie ma znaczenia, czy mieszkasz w mieście, czy na wsi" - mówi informator i dodaje, że większość ludzi nie jest w stanie spełnić żądań. I najprawdopodobniej o to chodzi.
Wiele osób jest zdania, że nowy nakaz ma ukryty cel. Według nich władze wprowadziły go, by pobierać opłaty od obywateli, którzy nie mogą dostarczyć nawozu. "Ludzie są źli, krytykują reżim za to, że w ten sposób zmusza ich do oddawania pieniędzy, jednocześnie twierdząc, że to dla dobra rolnictwa" - podkreśla informator.
A nas Łódź urzekła szara - łódzki kurz i dym.

