pilaster napisał(a): Z takiego samego jak we wszystkich innych krajach. Po wyjściu z maltuzjanizmu, stało się niewolnictwo obciążeniem dla gospodarki. Nawet gdyby Południe wygrało wojnę secesyjną, to i tak by zniosło niewolnictwo, najdalej po kilku latach.A może taki scenariusz – twardogłowi południowcy blokują wszelkie próby emancypacyjne (bo przecież nie można pozwolić, by śmierć bohaterów poszła na marne). Gospodarka Południa klęka. O powrocie do Unii nie ma mowy z ww. powodów. Ostatecznie Konfederacja zostaje anektowana przez Meksyk, który demontuje niewolnictwo.
|
Chrześcijaństwo, a niewolnictwo.
|
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
