Towarzyski Pelikan
Ale moment, chciałaś żebym ujął to w jednym zdaniu, odebrałem to tak, że nie chce ci się czytać całego manifestu, dlatego chciałem to przybliżyć w dużym skrócie. Nie traktuj tego przybliżenia jako podstawy do orzekania czym to jest.
Niczyim. To złudzenie jest doświadczeniem wytwarzanym przez dość zdecentralizowany wielowarstwowy dynamiczny proces, w którym nie ma jakiejś trwałej części do której to doświadczenie mogłoby należeć.
Jeżeli cały język jest metaforyczny to bardzo trudno jest wyjaśnić metaforyczny zwrot, całym tekstem mniej metaforycznym (Bo fragment którego nie zrozumiałaś był napisany językiem mniej metaforycznym, a nie całkowicie niemetaforycznym).
Mógłbym spróbować, ale byłoby to jeszcze bardziej niezrozumiałe i zresztą nie widzę potrzeby, przecież chodziło o to żeby pokazać naturalność wartości i nic więcej, nie ma tu żadnej ucieczki.
trochę tak jakbyś chciała by podać ci jakąś definicję, definiując każde słowo w którym przedstawi sie definicję tego wyjściowego, a jeśli ktoś tego nie zrobi, to znaczy, że stosuje wybiegi.
Bo słowa to tylko narzędzia, mają upraszczać rzeczywistość, a nie ją odwzorowywać 1:1, mówimy na przykład drzewo, a wiadomo, że jest to tylko logo bardzo złożonego organizmu roślinnego, którego gdybyśmy mieli ująć pełną złożoność to musielibyśmy mocno się napocić.
Jak dla mnie zjawiska psychiczne są materialne, pochodzenie słowa psyche, nie ma tu nic do rzeczy. O tym jakie co jest, wolę orzekać na podstawie dzisiejszego stanu wiedzy, a nie stanu wiedzy ludzi sprzed tysięcy lat.
Ty jesteś dualistką dzielisz świat na materialny i duchowy. W porządku, można i tak, ale ja mam inne poglądy.
Jestem monistą
Cytat:Czyli to jednak nie humanizm, tylko humanitaryzm. Było tak od razu
Ale moment, chciałaś żebym ujął to w jednym zdaniu, odebrałem to tak, że nie chce ci się czytać całego manifestu, dlatego chciałem to przybliżyć w dużym skrócie. Nie traktuj tego przybliżenia jako podstawy do orzekania czym to jest.
Cytat:Czyim złudzeniem? Kto doświadcza tego złudzenia?
Niczyim. To złudzenie jest doświadczeniem wytwarzanym przez dość zdecentralizowany wielowarstwowy dynamiczny proces, w którym nie ma jakiejś trwałej części do której to doświadczenie mogłoby należeć.
Cytat:Nie rozumiem. Poza tym kKrzywda, cierpienie, szczęście, godność to też według Twojej nomenklatury "metafory". Fajnie by było to wyjaśnić nie uciekając się do metafor.
Jeżeli cały język jest metaforyczny to bardzo trudno jest wyjaśnić metaforyczny zwrot, całym tekstem mniej metaforycznym (Bo fragment którego nie zrozumiałaś był napisany językiem mniej metaforycznym, a nie całkowicie niemetaforycznym).
Mógłbym spróbować, ale byłoby to jeszcze bardziej niezrozumiałe i zresztą nie widzę potrzeby, przecież chodziło o to żeby pokazać naturalność wartości i nic więcej, nie ma tu żadnej ucieczki.
trochę tak jakbyś chciała by podać ci jakąś definicję, definiując każde słowo w którym przedstawi sie definicję tego wyjściowego, a jeśli ktoś tego nie zrobi, to znaczy, że stosuje wybiegi.
Cytat:Może warto się zastanowić czemu.
Bo słowa to tylko narzędzia, mają upraszczać rzeczywistość, a nie ją odwzorowywać 1:1, mówimy na przykład drzewo, a wiadomo, że jest to tylko logo bardzo złożonego organizmu roślinnego, którego gdybyśmy mieli ująć pełną złożoność to musielibyśmy mocno się napocić.
Jak dla mnie zjawiska psychiczne są materialne, pochodzenie słowa psyche, nie ma tu nic do rzeczy. O tym jakie co jest, wolę orzekać na podstawie dzisiejszego stanu wiedzy, a nie stanu wiedzy ludzi sprzed tysięcy lat.
Ty jesteś dualistką dzielisz świat na materialny i duchowy. W porządku, można i tak, ale ja mam inne poglądy.
Jestem monistą

