Nie nie muszę zrezygnować z operowania terminem doświadczenie. Jest coś takiego jak doświadczenie bezosobowe w stanach dysocjacji. Zresztą nawet gdyby ich nie było to bym nie musiał.
Sprowadzasz zjawiska do języka, a język jest tylko narzędziem.
Eee, nie. Słowo psychiczny już dawno nie jest pojęciem religijnym, to że kiedyś odnosiło się do duszy to nie znaczy, że to słowo religijne, a wiesz, że dusza po łacińsku anime, ma korzenie w słowie oznaczającym oddech?
Dla dawnych ludzi religijnych oddech był czymś niematerialnym, oddech był duszą, zabobonni ludzie dawnych dziejów procesy naturalne postrzegali i określali jako nadnaturalne.
No i co teraz naturaliści mają zmieniać języki? Po prostu te określenia straciły swój religijny charakter A że kiedyś taki miały, No to czego to dowodzi? niczego.
Wy dualiści musicie zadowolić się słowem dusza. Psychika już do was na wyłączność nie należy
Planeta Mars nazwana jest imieniem Boga, ale przecież nikt nie traktuje tej planety jako Boga i w żaden sposób nie świadczy to o bezpłodności dzisiejszej astronomii, że dalej się używa takiego słownictwa w tej nauce. Na pewno też używasz tego słowa, a jest ono politeistyczne, nie teistyczne.
Definicja humanizmu i humanitaryzmu od tej pani nie odnosi się do tego którego manifest przytoczyłem.
W humanizmie globalnym nie ma awersji do kultury czyli naturalizmu sentymentalnego.
Moim zdaniem mocno dramatyzujesz. W manifeście jest, że najpierw należy dbać o sprawy narodowe. Było też o tolerancji dla innych kultur, ale nie dla tych nietolerancyjnych, czyli godzących w prawa człowieka. Nie widzę w tym nic złego.
Sprowadzasz zjawiska do języka, a język jest tylko narzędziem.
Cytat:Chciałam Ci tylko zwrócić uwagę na to, że na gruncie ateizmu (naturalizmu) nie wypracowano nawet własnych pojęć. Tylko się korzysta z pojęć wykształconych na bazie teizmu. Nie sposób mówić o tych "złożonych" sprawach, nie uciekając się do pojęć religijnych.
Eee, nie. Słowo psychiczny już dawno nie jest pojęciem religijnym, to że kiedyś odnosiło się do duszy to nie znaczy, że to słowo religijne, a wiesz, że dusza po łacińsku anime, ma korzenie w słowie oznaczającym oddech?
Dla dawnych ludzi religijnych oddech był czymś niematerialnym, oddech był duszą, zabobonni ludzie dawnych dziejów procesy naturalne postrzegali i określali jako nadnaturalne.
No i co teraz naturaliści mają zmieniać języki? Po prostu te określenia straciły swój religijny charakter A że kiedyś taki miały, No to czego to dowodzi? niczego.
Wy dualiści musicie zadowolić się słowem dusza. Psychika już do was na wyłączność nie należy

Planeta Mars nazwana jest imieniem Boga, ale przecież nikt nie traktuje tej planety jako Boga i w żaden sposób nie świadczy to o bezpłodności dzisiejszej astronomii, że dalej się używa takiego słownictwa w tej nauce. Na pewno też używasz tego słowa, a jest ono politeistyczne, nie teistyczne.
Definicja humanizmu i humanitaryzmu od tej pani nie odnosi się do tego którego manifest przytoczyłem.
W humanizmie globalnym nie ma awersji do kultury czyli naturalizmu sentymentalnego.
Moim zdaniem mocno dramatyzujesz. W manifeście jest, że najpierw należy dbać o sprawy narodowe. Było też o tolerancji dla innych kultur, ale nie dla tych nietolerancyjnych, czyli godzących w prawa człowieka. Nie widzę w tym nic złego.

