lorak napisał(a): samemu można dojść co najwyżej do tego, że wszystko było zgodne z prawem. na jego granicy, być może moralnie naganne (ten krewny), ale nie przekroczono pewnej linii. równie rozdmuchana afera jak "audyt", który PiS przeprowadziło latem 2015.
Czyli Twoim zdaniem spotkania na których omawiana jest szczegółowo budowa komercyjnych wieżowców przez osobę reprezentującą jedną prywatną firmę z przedstawicielem drugiej prywatnej firmy nie mają nic wspólnego z prowadzeniem działalności gospodarczej? Czym zatem są takie spotkania?
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

