O Pawle Pawlikowskim, reżyserze.
Cytat:Cezary Harasimowicz, uznany pisarz i scenarzysta, przyjaciel reżysera, podkreśla, że ukształtowały go lata 60. - Tamto kino, muzyka, której słuchał wraz z ojcem jeszcze w Polsce, i niepowtarzalny klimat tamtej epoki. Zapewne wpływ na to miał jego życiorys - nagły wyjazd z kraju wbrew własnej woli w wieku 14 lat i towarzysząca mu przez całe życie tęsknota za miastem urodzenia - Warszawą. Dopiero po nakręceniu "Idy", po 40 latach z hakiem, na dobre do niej powrócił. Znalazł nawet mieszkanie niedaleko miejsca, gdzie mieszkał w dzieciństwie.
(...)"Potrzebowałem Warszawy" - tłumaczył. Postanowił, że kolejny film nakręci w Polsce. Wtedy właśnie nawiązał kontakt z Harasimowiczem, proponując mu wspólną pracę nad scenariuszem.
(...)– Paweł odnalazł mnie w internecie i napisał list o tym, że chce wrócić do Polski filmem - wspomina Harasimowicz. - Chciał, by historia działa się w latach 60., bohaterem miał być katolicki ksiądz, który dowiaduje się, że jest Żydem. Zależało mu, by w oprawie muzycznej była Ewa Demarczyk i stare przeboje tamtego czasu. Pracowaliśmy internetowo jakieś pół roku.
(...)Kolejne wersje scenariusza Pawlikowski pisał już z Rebeką Lenczewską, ale trzon historii pozostał taki sam. - Gdy film zaczął odnosić sukcesy i słyszałem szaleńców zarzucających mu antypolskość, po części czułem się odpowiedzialny, że pchnąłem go w stronę tej niezagojonej rany naszej historii. Żył poza krajem i nie miał pojęcia, czego się spodziewać, ja powinienem to przewidzieć - mówi Harasimowicz. Najpierw jednak był gigantyczny sukces i nagrody na najważniejszych festiwalach świata (w sumie było ich ponad sto!), które uczyniły "Idę" najczęściej nagradzanym filmem polskim w historii, torując jej drogę do Oscara.
(...)Napisałem tym filmem list miłosny, a oskarżono mnie o antypolskość".
https://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/po-ra...a,197,3439
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

