pilaster napisał(a):Uchowaj Boże. ZaKotem uważa pilastra za misjonarza w plemieniu dzikich korwinoludów, z którym wszystkie wyżej wymienione mniejszości są zaprzyjaźnione. Pilaster musi więc mieć jakieś cechy identyfikowane jako cechy przyjaciół, inaczej zostałby uznany za komunistę i zjedzony.ZaKotem napisał(a): płaskoziemcy, antyszczepionkowcy, faszyści, kreacjoniści i wszelkie możliwe świry negują Dogmat o globalnym ociepleniu,I Zakotem zalicza pilastra do tej grupy?
Cytat:Doprawdy? To nauka zatem wskazuje że należy eksterminować 90% ludzkiej populacji, a 90% pozostałych zapędzić za druty do baraków i wydawać im wegańską miskę zupy z brukwi raz na dzień i nowy pasiak raz na rok?Raczej nie. Ale przecież takich poglądów żaden pop naukowy nie głosi. W realu ZaKotem nie spotkał nie tylko popa naukowego, ale nawet prostego luda o takich poglądach. Wirtualnie zaś spotyka ich tylko wtedy, gdy jakiś konserwak wyciągnie ich z zapomnianych czeluści internetu z niezbędnym komentarzem "patrzcie, oto wpływowi guru miliardów lewaków, tacy właśnie są ludzie ze Świata".
Cytat:Zapewne dlatego, że tak naprawdę żadnego realnego problemu nie ma. Jest tylko nadmuchany propagandowo do niedorzecznych rozmiarów "fakt medialny"Jest rozdmuchany do niedorzecznych rozmiarów, bo ludzie lubią mieć coś, przez co małym kosztem mogą się uznać za dobrych i pożytecznych dla ogółu. Globalne ocieplenie, apokalipsa, którą TY możesz powstrzymać! jeśli będziesz dobrym człowiekiem i dasz na tacę produkt przyjazny środowisku ma oczywiście cechy mitu religijnego. Czerpiącego zresztą garściami z mitów religii przemijającej, chrześcijańskiej. I jak w każdej religii, zdarzają się pojarani fanatycy, ale to oni właśnie są "faktem medialnym" korwinoidalnych mediów. Normalni wyznawcy każdej religii po prostu chcą być fajni.
Cytat:Gdyby tak było, to spotykalibyśmy argumentację, typu "wszystko już szło ku dobremu, ale potem pojawił się zły Reagan/Balcerowicz/Wojtyła/żydzi/kapitaliści/masoni i wszystko zniszczyli"
Jednak liturgia klimatyzmu żadnych takich sformułowań nie zawiera. Przeciwnie. Wszystko, co się wydarzyło od początków rewolucji przemysłowej to jest Samo Zło.
Religia musi zawierać w sobie twierdzenie o swojej niezbędności, aby w ogóle istniała. Stwierdzenie, że odejście od energetyki węglowo-naftowej dokona się i bez Wzmożenia, jest antyreligijne, i mechanizmy ewolucji kulturowej nie pozwalają na rozpowszechnianie się i przetrwanie takiego memu. Tak jak nie może przetrwać pogląd chrześcijanina, według którego można być zbawionym i bez Chrystusa.

