bert04 napisał(a): Być może dlatego oprócz stereotypu "bólu głowy" funkcjonuje też stereotyp kobiety romansującej ze stangretem, oficerem lub innym "buhajem". I nikt mi nie powie, że to tylko z powodów romantycznych. Po prostu ani seks dla kobiety gwarancją na orgazm nie jest.Na pewno z powodów erotyczno-romantycznych. Erotyzm to nie tylko orgazm. To jest w ogóle sama siłą przyciągania. Mniemam, że dla kobiet dużo bardziej kluczowa niż sam orgazm. Facet uprawiający seks bez orgazmu nie będzie się czuł spełniony. A w przypadku kobiety satysfakcja z seksu, związku wcale nie jest uwarunkowana orgazmami. Mogą mieć znaczenie, ale na pewno nie kluczowe.
Cytat:Może Twoja teoria słabo pasuje do rzeczywistości? Przecież nawet pobieżne zaznajomienie się z rynkiem "gadżetów erotycznych" pokazuje nawet nie przewagę, ale absolutną dominację wibratorów i "dildów". Potem jakieś inne gadżety żeńskie, jakieś dziwne gadżety "do dupy", dla płci obojga, a na samym szarym końcu gadżety dla męskiego zwisu ozdobnego. Dokładnie odwrotnie, niż wynikałoby to ze statystyk o, jakby to nazwać, naturalnej łatwości orgazmu.Nie wiemy, kto to kupuje. Może pracownice seksualne? Albo kobiety, które w ten sposób chcą podniecić swojego partnera. Mężczyźni lubią obserwować masturbujące się kobiety
Być może właśnie dlatego, że ta "proteza prącia" ma zaspokajać potrzeby, które w inny sposób (chłop, baba lub własna graba) zaspokoić się nie da?
Cytat:Brak odpowiedzi też jest odpowiedzią. Osoba kulturalna to uszanuje.Owszem. Zauważyłam tę odpowiedź niewypowiedzianą i nawet ją zinterpretowałam. Co wcale nie znaczy, że jej nie szanuję
Cytat:Przecież Ty od kwestii szczególnej bez wazeliny przeszłaś do tezy ogólnej, imputując kobietom jakieś naturalnie niskie libido.Pytanie: czy mocno rozbudzone potrzeby seksualne są korzystne dla człowieka? Już pomijam samą płeć.
Ale niech tam, nawet jeżeli taka różnica jest, dam inne porównanie. Kobiety są "naturalnie" niższe o mężczyzn. Przeciętnie. Wśród damskich butów znajdziesz więc sporo odmian, od płaskich przez średnie po wysokie obcasy. Dla mężczyzn obcas powyżej pewnego standardu jest raczej wyjątkiem.
Może więc dildo to taki odpowiednik obcasu, wyrównujący różnice libido? Wtedy Twoje procenty będą właśnie uzasadnieniem dla wysokiego zapotrzebowania na ten właśnie artykuł (a niskiego na inne). Natomiast Twoja dotychczasowa argumentacja jest, jakby to porównać, żądaniem od kobiet, żeby zrezygnowały z wysokich obcasów, bo one tylko rozpalają w nich potrzeby, które chodząc w trampkach by nie miały.
