anbo napisał(a):Konsekwencję oszustwa Jakuba opisano jasno. Nienawiść Ezawa do Jakuba wynika z tego oszustwa. Jest to zasada przyczyny (grzech) i skutku (kara), którą później w ST Jahwe wyraźnie werbalizuje. Ponieważ Jahwe w ST jest przedstawiany jako ten co tworzy i kieruje całą naturą, więc i ta zasada, wg autorów pochodzi od niego. Ta akurat Jego właściwość jest wprowadzana do tekstu i wyjaśniana stopniowo i nie jest to moja teza tylko obserwacja. Sam się przekonaj, że tak jest.Teista napisał(a):i w niczym to nie przeszkadza, bo Jakub i tak, nawet jeśli nie opisano interwencji Jahwe, ponosi konsekwencje oszustwa.Brak podstaw, by twierdzić, że to, co się potem dzieje, było - jak to ująłeś - konsekwencjami wynikającymi z interwencji Jahwe.
Teista napisał(a):Oprócz tego historia Jakuba jest integralną częścią ST, a idea Boga karzącego za każdy grzech przedstawiana jest stopniowo.Interpretujesz pod tezy. Jawnie nadinterpretujesz, w dodatku w swojej argumentacji cichaczem przemycasz tezy, które powinieneś najpierw udowodnić.
ZaKotem napisał(a):Dla mnie najbardziej interesujące jest, że ideę kołka w kieszeni, w celu zachowania czystości w obozie zrozumiałeś „w lot” dając celną interpretację, użyteczną w naszych czasach, a ideę odkorowanego kołka uznajesz za idiotyczną i stawiasz pytanie „czy patrzenie na okorowany patyk wpływa na fenotyp”. Jeśli takie wnioski przychodzą Ci do głowy to czy nie powinno być to bodźcem dla Ciebie by głębiej się nad tym zastanowić? Przecież wiesz, że Izrael był ludem pasterskim, więc zagadnienia hodowli celowej, uszlachetniającej były im doskonale znane. W tej historii mowa o tym właśnie, choć autor nie użył słów: „gen”, allel” - ale czy to oznacza, że ta historyjka o patykach jest z gruntu idiotyczna bo ma, w powszechnym mniemaniu charakter religijny - bo z Biblii, więc nie powinna być przedmiotem analizy człowieka racjonalnie myślącego??Teista napisał(a): Teraz o nadinterpretacji: Czytając ST można dowiedzieć się ciekawych rzeczy. Oczywiście nie znajdziemy tego tak łatwo i czasem trzeba wspomóc się interpretacją albo nadinterpretacją. Ciekawe, że w historii Jakuba możemy wyczytać prawa, które sformułował Grzegorz Mendel, a które doceniono dopiero po 40 latach od publikacji. Był zakonnikiem, więc znał PŚ i naukowcem, więc wiedział jak przełożyć biblijny język na ten bardziej zrozumiały.Eee? Mendel sformułował takie prawo, że jak owce kopulują patrząc na patyki w paski, to rodzą im się pręgowane jagnięta?

