ZaKotem napisał(a): W gruncie rzeczy to jeszcze chętniej zobaczyłbym ekranizację trylogii husyckiej Sapkowskiego, ale chyba należę do nielicznych, którzy to jego dzieło cenią bardziej.
Ano właśnie. Też uważam, że to książka znacznie lepsza a Szarlej jest fajniejszy od Geralta i dziwię się, iż w Polsce jest znacznie mniej popularna niż cykl o Wiedźminie. Właśnie mi ją przypomniałeś i biorę się do czytania jej po raz kolejny.
"Wkrótce Europa przekona się, i to boleśnie, co to są polskie fobie, psychozy oraz historyczne bóle fantomowe"

