Lampart
W tej sytuacji (jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, że nie wiesz na 100 procent , jaka jest sytuacja faktyczna), nie piszesz: to jest fakt. Poddajesz tezę dyskusji, argumentując tym, czym masz (bo jeśli nie masz nic, to chyba nie stawiasz tezy?) i czekasz na opinie/ dowody innych rozmówców.
Nie mając żadnych dowodów, nie sprawdzając ich, nie stawiasz chyba publicznie tezy?
Przypominam, że mówimy o sytuacji, w której ktoś generalizuje o 100 procentach ludzkości.
Cytat:Czy w tej sytuacji nie ma prawa go wypowiadać? Ja uważam że ma zwłaszcza że to tylko forum. W tej sytuacji można oczywiście wytknąć że to tylko twoje zdanie którego nie popierasz dowodem. I wtedy jest fair enough.
W tej sytuacji (jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, że nie wiesz na 100 procent , jaka jest sytuacja faktyczna), nie piszesz: to jest fakt. Poddajesz tezę dyskusji, argumentując tym, czym masz (bo jeśli nie masz nic, to chyba nie stawiasz tezy?) i czekasz na opinie/ dowody innych rozmówców.
Nie mając żadnych dowodów, nie sprawdzając ich, nie stawiasz chyba publicznie tezy?
Przypominam, że mówimy o sytuacji, w której ktoś generalizuje o 100 procentach ludzkości.
Jeśli zabraknie ci argumentów - nazwij mnie kłamczynią i napisz, że łżę.

