towarzyski.pelikan napisał(a):Lampart napisał(a): Ale dla mnie to, że coś postrzegasz czy nie postrzegasz zmysłowo, nie wyczerpuje znamion dowodu. Idąc takim tokiem rozumowania to ty nie masz dowodu na to, że nie jesteś tylko tworem mojego umysłu. I co ty na to?
Na to akurat mam dowód, bo jako twór nie miałabym świadomości.
Natomiast nie mam dowodu na to, że Ty nie jesteś tworem mojego umysłu.
Spróbuj własną siłą woli zdezintegrować Lamparta (albo mnie, jeśli nie chcesz mu robić krzywdy). Jeśli kolejnego dnia zobaczysz od niego posta, to znaczy, że Lampart rzeczywiście istnieje. No chyba, że jesteś paranoidalną schizofreniczką.

