Muszę przyznać, że u Gwiazdowskiego nie znalazłem jeszcze żadnych bredni. Jest to klasyczny prawicowy libertarianizm. Owszem, wygląda to na próbę przeniesienia na siłę Teksasu do Polski, no ale trzeba przyznać, że Teksas realnie istnieje dość długo i ma się dobrze - jest więc to już jakiś powód do brania zeń przykładu.
Natomiast wszyscy sympatycy jak i antypatycy libertariańskich partii powinni zwrócić uwagę na pewną regułę: taka partia albo nie znajduje żadnych sponsorów (dlaczego bogaci kapitali$ci nie ciągną do libertarianizmu, chociaż podobno nic ich tak nie podnieca, jak niskie podatki i full wolność gospodarcza?), a potem z braku czego lepszego zaczyna przyciągać jakichś szurów z Oeneru (dlaczego faszystów ciągnie do libertarianizmu, chociaż na logikę to przeciwieństwa?) Nie da się tego fenomenu w sposób prosty wyjaśnić. A w sposób pogięty umielibyście?
Natomiast wszyscy sympatycy jak i antypatycy libertariańskich partii powinni zwrócić uwagę na pewną regułę: taka partia albo nie znajduje żadnych sponsorów (dlaczego bogaci kapitali$ci nie ciągną do libertarianizmu, chociaż podobno nic ich tak nie podnieca, jak niskie podatki i full wolność gospodarcza?), a potem z braku czego lepszego zaczyna przyciągać jakichś szurów z Oeneru (dlaczego faszystów ciągnie do libertarianizmu, chociaż na logikę to przeciwieństwa?) Nie da się tego fenomenu w sposób prosty wyjaśnić. A w sposób pogięty umielibyście?

