Ziemowit napisał(a): Może się bardzo obawia, że ktoś się dowie kim on jest.
Nikogo to nie interesuje, a gdyby tak było to nie proponowałby zakładu. Mnie tylko chodzi o to, żeby proces był jawny, a nie jego uczestnicy. Badacze mogą nawet robić te pomiary w workach na głowie i pod pseudonimami, jeśli boją się zdemaskowania.
Robienie zakładu, o którym prawi się publicznie, tylko po to aby go utajnić, jest bez sensu.
The Phillrond napisał(a):(...)W moim umyśle nadczłowiekiem jawi się ten, kogo nie gnębi strach przed nieuniknionym i kto dąży do harmonijnego rozwoju ze świadomością stanu rzeczy
“What warrior is it?”
“A lost soul who has finished his battles somewhere on this planet. A pitiful soul who could not find his way to the lofty realm where the Great Spirit awaits us all.”
.

