DziadBorowy napisał
Bo, niestety tak jest.
Do tego co napisał Ziemkiewicz należy dodać ten fakt:
"Życie Franka Blaichmana było świadectwem odporności polskiego narodu i amerykańskiego ideału, że każdy kto ma duże marzenia, może wznieść się na wyżyny – bez względu na to, od czego zaczynasz” – powiedział na konferencji prasowej w Warszawie sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Problem w tym, że Frank Blaichman podczas wojny należał do komunistycznej bandy rabunkowej. IPN prowadził wobec niego śledztwo w sprawie mordowania AK-owców, czym zresztą oprawca się szczycił. Ale na tym nie koniec. We wspomnieniach – paszkwilu na Polskę - stalinowski zbrodniarz napisał: „Drapieżczo antysemicka Armia Krajowa prowadziła niepohamowaną kampanię mającą na celu mordowanie Żydów”. Gorsze były tylko NSZ. Po 1944 r. Blaichman został ubekiem: „Moim zadaniem było wyłapywanie nazistowskich kolaborantów – Polaków”.
Całość.
Powiedział to co jemu podsunięto, być może świadomie. Kolejny "przypadek"? Cosik ich dużo. Wygląda na dobrze przygotowaną tresurę tubylców dla wyższego celu - roszczeń.
Teraz kiedy już wszyscy poużywali sobie na pisiorach, taka sensowna opinia...
Co prawda można odnieść wrażenie, że PiS „nadskakuje” Stanom Zjednoczonym, ale po pierwsze niczym to się nie różni od tego, co wcześniej robiły rządy SLD i PO, a po drugie nie za bardzo mamy inne wyjście.(...)
Polska nie ma i w przewidywalnej przyszłości mieć nie będzie alternatywnego wschodniego wektora, który mógłby w jakiś sposób równoważyć zachodni wektor naszej polityki zagranicznej i tym samym dawać nam możliwość prowadzenia gry dyplomatycznej. Teoretycznie możemy spróbować rozgrywać różnice pomiędzy naszymi europejskimi sojusznikami a Stanami Zjednoczonymi z tym, że tak naprawdę nie daje nam to żadnego pola manewru.
Całość.
Tyle rzeczywistości do której dodać należy wspólne posiedzenie rządu Polski i Izraela w Tel Aviw anno domini 2011 oraz link zawarty w tym poście.
https://ateista.pl/showthread.php?tid=12...#pid690393
Praktycznie to matnia, a nasi "przyjaciele" o tym wiedzą, bezwzględnie wykorzystując sytuacje. Tylko rząd PiSu afiszuje sie tym temacie bardziej niż poprzednie ekipy. Prezydent Kwaśniewski czekał w poczekalni na przyjęcie przez Putina, a prezydent Duda w gmachu ONZ na korytarzu dwie minuty pod drzwiami pokoju Netanjahu. Takie samo podejście do klienta.
Za chwilę będzie następny problem. MSZ rekomendowało prezydentowi Dudzie zaproszenie na obchody 80 lecia wybuchu II wojny światowej ... prezydenta Putina.
Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki przyznał, że prezydent Rosji powinien być zaproszony na obchody 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Oficjalnego zaproszenia jeszcze nie było. O składzie gości zdecyduje prezydent.
https://wiadomosci.wp.pl/putin-moze-otrz...181231233a
Nie będzie to żaden zwrot w polskiej polityce, lecz prawdopodobnie umożliwienie (na życzenie) spotkania Trump - Putin. Czkać się będzie wówczas przed wyborami nakręcanie głupkowatej antyruskiej retoryki.
Izrael chce wojny, co jest starannie wygłuszane (czarny lud to przecież Iran). Czy tubylcom nadwiślańskim przypadnie radosny zaszczyt użyczenia ziemi na ostateczne rozwiązanie kwestii rosyjskiej? Pażywiom, uwidim...
Cytat:U nas mamy piewców międzynarodowych Żydowskich spisków które to mają wyciągnąć od nas kasę. Czego próbkę daje Ziemkiewicz sugerujący że telewizja NBC oraz administracja izraelska i amerykańska współpracują w tym aby wyciągnąć od nas kasę za mienie żydowskie. Co ciekawe nie przez odpowiednie umocowanie czegoś takiego w prawie międzynarodowym ale poprzez opinię międzynarodową oraz presję moralną. Odszkodowania, które się prawnie nie należą zaczną nagle się należeć gdy zostaniemy uznani za sprawców. To sedno tej retoryki.
Bo, niestety tak jest.
Do tego co napisał Ziemkiewicz należy dodać ten fakt:
"Życie Franka Blaichmana było świadectwem odporności polskiego narodu i amerykańskiego ideału, że każdy kto ma duże marzenia, może wznieść się na wyżyny – bez względu na to, od czego zaczynasz” – powiedział na konferencji prasowej w Warszawie sekretarz stanu USA Mike Pompeo. Problem w tym, że Frank Blaichman podczas wojny należał do komunistycznej bandy rabunkowej. IPN prowadził wobec niego śledztwo w sprawie mordowania AK-owców, czym zresztą oprawca się szczycił. Ale na tym nie koniec. We wspomnieniach – paszkwilu na Polskę - stalinowski zbrodniarz napisał: „Drapieżczo antysemicka Armia Krajowa prowadziła niepohamowaną kampanię mającą na celu mordowanie Żydów”. Gorsze były tylko NSZ. Po 1944 r. Blaichman został ubekiem: „Moim zadaniem było wyłapywanie nazistowskich kolaborantów – Polaków”.
Całość.
Powiedział to co jemu podsunięto, być może świadomie. Kolejny "przypadek"? Cosik ich dużo. Wygląda na dobrze przygotowaną tresurę tubylców dla wyższego celu - roszczeń.
Teraz kiedy już wszyscy poużywali sobie na pisiorach, taka sensowna opinia...
Co prawda można odnieść wrażenie, że PiS „nadskakuje” Stanom Zjednoczonym, ale po pierwsze niczym to się nie różni od tego, co wcześniej robiły rządy SLD i PO, a po drugie nie za bardzo mamy inne wyjście.(...)
Polska nie ma i w przewidywalnej przyszłości mieć nie będzie alternatywnego wschodniego wektora, który mógłby w jakiś sposób równoważyć zachodni wektor naszej polityki zagranicznej i tym samym dawać nam możliwość prowadzenia gry dyplomatycznej. Teoretycznie możemy spróbować rozgrywać różnice pomiędzy naszymi europejskimi sojusznikami a Stanami Zjednoczonymi z tym, że tak naprawdę nie daje nam to żadnego pola manewru.
Całość.
Tyle rzeczywistości do której dodać należy wspólne posiedzenie rządu Polski i Izraela w Tel Aviw anno domini 2011 oraz link zawarty w tym poście.
https://ateista.pl/showthread.php?tid=12...#pid690393
Praktycznie to matnia, a nasi "przyjaciele" o tym wiedzą, bezwzględnie wykorzystując sytuacje. Tylko rząd PiSu afiszuje sie tym temacie bardziej niż poprzednie ekipy. Prezydent Kwaśniewski czekał w poczekalni na przyjęcie przez Putina, a prezydent Duda w gmachu ONZ na korytarzu dwie minuty pod drzwiami pokoju Netanjahu. Takie samo podejście do klienta.
Za chwilę będzie następny problem. MSZ rekomendowało prezydentowi Dudzie zaproszenie na obchody 80 lecia wybuchu II wojny światowej ... prezydenta Putina.
Wiceszef MSZ Bartosz Cichocki przyznał, że prezydent Rosji powinien być zaproszony na obchody 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Oficjalnego zaproszenia jeszcze nie było. O składzie gości zdecyduje prezydent.
https://wiadomosci.wp.pl/putin-moze-otrz...181231233a
Nie będzie to żaden zwrot w polskiej polityce, lecz prawdopodobnie umożliwienie (na życzenie) spotkania Trump - Putin. Czkać się będzie wówczas przed wyborami nakręcanie głupkowatej antyruskiej retoryki.
Izrael chce wojny, co jest starannie wygłuszane (czarny lud to przecież Iran). Czy tubylcom nadwiślańskim przypadnie radosny zaszczyt użyczenia ziemi na ostateczne rozwiązanie kwestii rosyjskiej? Pażywiom, uwidim...

