Mówiąc krótko pisałem dawno, że pisiory nie narobią i nie będą umiały rozmawiać z Trumpem. Z nim trzeba ostro i konkretnie, najpierw postawić nasze rządania (rządania = rządu żądania) i potem negocjować. A nie Czaputowicz. 2. Widać jak ważne były dyskusje o Powstaniu Warszawskim: nie umiom rozeznać, czy wygraliśmy czy przegraliśmy. I stąd problemy. Mówiłam wam, że jedyna opcja pokonania Kaczora to obserwować, jak będzie. Teraz widać, że kuratela naszej złotej carycy Kat.. tj naszej złotej pani Merkel o tyle była lepsza, że zachowywała ona pozory.
Naszym celem jest LINIA. Bojowa linia!

