Maciej1 napisał(a): Otóż ci którzy opowiadają wam o "czarnych dziurach, pierwszych nanosekundach świata, o tym co jest we wnętrzu gwiazdy" lub o tym "co też będzie ze wszechświatem za miliardy lat" to są ci sami szarlatani, którzy w epoce Średniowiecza nazywali się "alchemikami".Jak nie widzisz różnicy, to niezbyt dobrze świadczy to o Twoim rozumieniu działania nauki.
Maciej1 napisał(a): Bo jak można poważnie traktować człowieka, który mówi, że "on wie co było w pierwszych nanosekundach świata" albo tego, który "wie co jest w środku gwiazdy odległej o miliardy lat świetlnych" ? No jak ?Brzmi absurdalnie, nie? A jednak na podstawie zebranej wiedzy można wywieść z twierdzeń o początkach Wszechświata lub o wnętrzach gwiazd pewne wnioski, konsekwencje tych twierdzeń, które są sprawdzalne eksperymentalnie, obserwacyjnie. I można stawiać wiele alternatywnych hipotez co do tych kwestii i z nich również wyciągać sprawdzalne wnioski. A potem można te wszystkie wnioski porównać z obserwacjami i sprawdzić, które pasują, a które nie.
Ale Tobie najwyraźniej dalej się wydaje, że nauka stoi na autorytetach, a nie falsyfikowalnych modelach i ich sprawdzalnych przewidywaniach.
Co też zresztą widać w Twoim podejściu do moich symulacji.
Nawiasem mówiąc, nie masz za to problemów z poważnym traktowaniem ludzi, którzy mówią, że wiedzą, co jest po śmierci, albo jak wygląda niebo czy piekło, albo czego chce od Ciebie Bóg

Maciej1 napisał(a): Pokazałem Ci, że obserwacje powierzchni ziemi nie pasują.Chciałbyś. Nie, nie pokazałeś.
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
