Maciej1 napisał(a):Cóż więc wy macie "z gwiazd" ? Macie tylko błyski z daleka. Różnego rodzaju "promieniowanie elektromagnetyczne" dochodzące stamtąd. I nic więcej nie macie. Żadnej "wiedzy" nie macie, lecz macie KOSMICZNE UROJENIA.Macieju, te "kosmiczne urojenia" mają swoją nazwę, ona brzmi: matematyka. Wiemy, co jest we wnętrzu gwiazd, bośmy to policzyli. Na jakim etapie skończyłeś swoją edukację w zakresie matematyki?
Maciej1 napisał(a):Najłatwiej byście bowiem uwierzyli w coś tak bardzo "naukowego", że aż tego nie rozumiecie. I w takie coś właśnie wierzycie.My to rozumiemy bardzo dobrze. Po prostu jesteś głupszy od nas i w głowie nie potrafi ci się pomieścić, że są ludzie od ciebie mądrzejsi. Jesteś głupszy, a przynajmniej dalece mniej wyszkolony w rozumowaniu i rachowaniu, i dlatego nie potrafisz ogarnąć dowodu, który ma więcej niż trzy linijki druku. No bo potrafisz udowodnić, że przekątnej kwadratu nie da się zmierzyć linijką? To zapodajesz. Pokaż mi, że ty ten prosty, antyczny dowód rozumiesz.
Owszem, są dowody na kilka(naście?) stron druku. Owszem, ja takich dowodów nie ogarniam; to powyżej mojej ligi. Owszem, są ludzie, którzy takie dowody potrafią prześledzić i wyłapać w nich błędy i niedociągnięcia, jeżeli takowe w nich się znajdują. Taki już jest ten świat, że ErgoProxy nie jest jego pępkiem. Ale Maciej1 tez nie jest. Zamiast się więc wydurniać o głupocie cudzej, może weźmie się za bary ze swoją własną?
