Budda nie uczył, że na przykład bądź dobry, to w niebie czeka cię nagroda.
Nie wymagał żadnej wiary ani nie tworzył religii czy systemów metafizycznych.
O skuteczności jego nauk można się przekonać od ręki, a po kilku miesiącach zobaczyć poważne efekty.
Jego nauki działają. Oczywiście etyka też jest w nie sprzęgnięta, ale w inny sposób niż "po śmierci czeka cię sąd".
Nie wymagał żadnej wiary ani nie tworzył religii czy systemów metafizycznych.
O skuteczności jego nauk można się przekonać od ręki, a po kilku miesiącach zobaczyć poważne efekty.
Jego nauki działają. Oczywiście etyka też jest w nie sprzęgnięta, ale w inny sposób niż "po śmierci czeka cię sąd".

