Widać skończyły się argumenty, bo postanowiłeś zjechać w jakieś gadki od rzeczy o mądrych i głupcach, ale to już Ci ładnie ErgoProxy podsumował.
Twoje obserwacje nadwodne, czy to z Krynicy, czy z Nowego Jorku, czy z Mikołajek, mają jedną wspólną cechę, czyniącą je niemiarodajnymi: są tuż nad wodą, która może mieć silny wpływ na gradient temperatury i mocno zaburzać obraz, a danych o temperaturze przy Twoich obserwacjach brak.
A jaki wpływ może mieć gradient temperatury na wynik obserwacji to ładnie widać tutaj: https://ateista.pl/showthread.php?tid=13...#pid707749
Ale oczywiście będziesz w kółko wklejał swoje niemiarodajne obserwacje, podczas gdy:
1. Moja obserwacja z Chorwacji pasuje do kulistej Ziemi, a do płaskiej nie.
2. Obserwacja Schneebergu pasuje do kulistej Ziemi, a do płaskiej rażąco nie.
3. Obserwacja gór z Nowej Zelandii, z filmiku o jakże ironicznym tytule "Goodbye Globe, 1000% FLAT EARTH PROOF!!", pasuje do kulistej Ziemi, a do płaskiej nie.
No niestety:
Maciej1 napisał(a): jeżeli obserwacje powierzchni ziemi z zasady (w warunkach małej refrakcji) są bardzo dobrze zgodne z założeniem o płaskiej powierzchni ziemiPoprzednik implikacji fałszywy, więc dalsza część nie ma znaczenia, ale i tak muszę się odnieść do jednej z nich, bo zaorałeś się nią sam.
Maciej1 napisał(a): możliwe są dwie i tylko dwie sytuacje:Zabawne, że kiedy pokaże Ci się dowód, że zdjęcie jest perfekcyjnie zgodne z kulistą Ziemią, a niezgodne z płaską (patrz wyspy Vis i Sveti Andrija na moim zdjęciu z Chorwacji), to nagle odpowiedzią jest "zmienność refrakcji w poziomie", czyli według Ciebie z "przypadku w powietrzu" tworzy się precyzyjny "symulator krzywego z płaskiego". Z tym jednak problemu już nie masz.
1. Sa tak zgodne bo ziemia po prostu jest płaska (a refrakcja mała- więc przy małej refrakcji widać tak jak jest, zgodnie z tym jak jest, to znaczy obraz upodabnia się do tego jak jest w rzeczywistości- bo refrakcja nie zniekształca przekazu)
2. ziemia nie jest płaska, lecz regularnie, z "przypadku w powietrzu" tworzy się (w powietrzu) precyzyjny "symulator płaskiego z krzywego".
Maciej1 napisał(a): Inną przykładową obserwacją, którą człowiek rozumny od razu rozpozna jako falsyfikującą tezę o "kulistej ziemi" jest moja obserwacja z Krynicy Morskiej, która jest podobna do obserwacji typu Rowbothama.Powtórzę się po raz ostatni, pogrubieniem, żeby było widać:
Twoje obserwacje nadwodne, czy to z Krynicy, czy z Nowego Jorku, czy z Mikołajek, mają jedną wspólną cechę, czyniącą je niemiarodajnymi: są tuż nad wodą, która może mieć silny wpływ na gradient temperatury i mocno zaburzać obraz, a danych o temperaturze przy Twoich obserwacjach brak.
A jaki wpływ może mieć gradient temperatury na wynik obserwacji to ładnie widać tutaj: https://ateista.pl/showthread.php?tid=13...#pid707749
Ale oczywiście będziesz w kółko wklejał swoje niemiarodajne obserwacje, podczas gdy:
1. Moja obserwacja z Chorwacji pasuje do kulistej Ziemi, a do płaskiej nie.
2. Obserwacja Schneebergu pasuje do kulistej Ziemi, a do płaskiej rażąco nie.
3. Obserwacja gór z Nowej Zelandii, z filmiku o jakże ironicznym tytule "Goodbye Globe, 1000% FLAT EARTH PROOF!!", pasuje do kulistej Ziemi, a do płaskiej nie.
No niestety:
Maciej1 napisał(a): Głupiec nie rozumie tego na co patrzy, nie rozumie na przykład tego z czym ma do czynienia w tej obserwacji. Więc głupiec, ponieważ jest papugą, bezrozumną małpą przejdzie nad tym obojętnie i nadal będzie papugował i małpował, tak jak go nauczyli. I będzie powtarzał "mądrości", którymi go nakarmili, którymi wyprali mu rozum.
![[Obrazek: style3,Fizyk.png]](http://www.sloganizer.net/en/style3,Fizyk.png)
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien" - Albert Einstein
