bert04 napisał(a):Pytasz o kościelną definicję? Obawiam się, że na nasze potrzeby nie będzie przydatna:Pozwoliłem sobie dużo ciachnąć (być może za dużo), ale doszedłem do wniosku, że tę rozmowę powinniśmy byli prowadzić inaczej. Wina leży po mojej stronie, więc - jeśli pozwolisz - podejmę próbę naprawy. Moim zdaniem powinniśmy skupić się na takich tezach nauki Kościoła, które jakoś dałoby się skonfrontować z ustaleniami naukowymi. Inaczej będziemy błądzić po omacku, jak do tej pory.
http://www.teologia.pl/m_k/kkk1c04.htm#1k
Generalnie mamy więc, że człowiek to:
- istota stworzona przez Boga
- zdolna do rozpoznania Boga
- obdarzona duszą
- tajemnica...
KKK 400 "Ustalona dzięki pierwotnej sprawiedliwości harmonia, w której żyli" - na czym konkretnie polegała ta harmonia? Dobrze rozumiem, że dotyczyła tylko raju, w którym Bóg umieścił Adama i Ewę? Bo rozumiem, że to odbyło się tak: Bóg z niby-ludzi wyodrębnił jedną parę potomków, uczynił z niej prawdziwych ludzi i ją umieścił w Edenie. Tak chyba musimy przyjąć, żeby hipoteza była zgodna z nauką Kościoła i nie przeczyła TE. Zgadzasz się z tym?
"została zniszczona; zostało zerwane panowanie duchowych władz duszy nad ciałem - co to konkretnie znaczy? Czy chodzi o popęd seksualny? Ten został wykształcony ewolucyjnie, jak zresztą cała nasza natura.
"jedność mężczyzny i kobiety została poddana napięciom; ich relacje będą naznaczone pożądaniem" - w potycznym sensie? Jeśli przed grzechem nie było pożądania, to jak ludzie mieli się rozmnażać? Przecież Bóg kazał się rozmnażać.
"Została zerwana harmonia ze stworzeniem; stworzenie widzialne stało się wrogie i obce człowiekowi - co to konkretnie znaczy? Czyżby w Edenie były zwierzęta z inną naturą niż ich odpowiedniki poza rajem, a potem Bóg dał im "normalną" naturę, czy wyginęły w Edenie?
"Z powodu człowieka stworzenie "zostało poddane marności" - poproszę z polskiego na nasze. Wskutek grzechu dwójki ludzi wszystkie zwierzęta się jakoś zmieniły?
KKK 377 "Władanie" światem, które Bóg od początku powierzył człowiekowi urzeczywistniało się przede wszystkim w samym człowieku jako panowanie nad sobą" - na czym polegało panowanie nad światem? A może dotyczyło tylko Edenu?
"Człowiek był nieskazitelny i uporządkowany w swoim bycie, ponieważ był wolny od potrójnej pożądliwości (Por. 1 J 2, 16). która poddaje go przyjemnościom zmysłowym, pożądaniu dóbr ziemskich" - znowu mowa o cechach wykształconych ewolucyjnie, bez których nie mógłby mieć miejsca nasz sukces ewolucyjny. Dlaczego tylko z tych dwóch konkretnych osobników Bóg uczynił nieskazitelne istoty?
KKK 403 "Za św. Pawłem Kościół zawsze nauczał, że ogromna niedola, która przytłacza ludzi, oraz ich skłonność do zła i podleganie śmierci nie są zrozumiałe bez ich związku z grzechem Adama i faktem, że on przekazał nam grzech, z którego skutkami rodzimy się wszyscy" - zdecydowanie nieprawda, są zrozumiałe, bardzo dobrze tłumaczą to mechanizmy ewolucji.
Przy okazji takie uwagi: jak głosi nauka Kościoła, umieszczono człowieka w raju - Bóg odseparował Adama i Ewę od ich wspólnoty i umieścił w raju? Jak by się rozmnażali, gdyby nie zgrzeszyli i nie zostali wygnani - kazirodztwo?
Co do grzesznej natury: bez grzesznych cech człowiek by wyginął, nie ewoluowałby, przegrałby z innymi gatunkami; powstały na skutek mechanizmów ewolucyjnych, koncepcja grzechu jest tu zbyteczna.
Encyklika Piusa XII Humani Generis: "Nie wolno bowiem wiernym przyjmować opinii (poligenezy), której zwolennicy twierdzą, że po Adamie istnieli na ziemi ludzie niepochodzący od niego jako prarodzica, drogą naturalnego rozmnażania się, lub że Adam oznacza pewną liczbę prarodziców." - Czyli wszyscy kiedykolwiek żyjący ludzie pochodzą od Adama i Ewy, tymczasem naukowcy z Akademii Nauk USA oraz Uniwersytetu Utah w Salt Lake City (USA) na podstawie przeprowadzonych badań DNA ustalili, że w okresie 1,2 miliona do kilku tysięcy lat temu utrzymywała się stała liczba ludzi 20-60 tysięcy (nie licząc wąskich gardeł z 1200 osobnikami w najgorszym okresie).
Trochę nieładnie z mojej strony (przepraszam), że nie odpowiedziałem na twoje tezy i argumenty, ale zapewniam, że wszystko przeczytałem, po czym doszedłem do wniosku, że musimy rozmowę poprowadzić inaczej. Jeżeli pominąłem coś istotnego, to wklej na nowo, na pewno odpowiem.
Polecam artykuł "PRÓBY INTERPRETACJI NAUKI O GRZECHU PIERWORODNYM W ŚWIETLE TEORII EWOLUCJI W TEOLOGII KATOLICKIEJ" Tomasza Stwory.

