Łazarz napisał(a): Chodzi o tego gościa który ciągle nawija o etosie pracy, a sam nie przepracował ani dnia?
Wykładał na jakiejś uczelni (architektura ???).
To ja powiem o genezie jego filozofii bardzo kolokwialnie i w maksymalnym skrócie.
Karoń szukał w necie czegoś o krzesłach i zaczął rozkminiać dlaczego te nowe są takie popieprzone

