Fizyk napisał(a): Poza tym, Ty d... ruszyłeś, pokazałeś swoje obserwacje, które sam wybrałeś, i jakoś nie pokazałeś takich, co by były jednoznacznie zgodne z płaską Ziemią.
Dlatego właśnie rozmowa z Tobą traci sens. Wychodzi Twe chciejstwo, zaprzeczanie, rozpaczliwe odpychanie tego co rozwala Twojego bożka "naukowego".
Na przykład przypomnę Ci obserwację z Mikołajek. Nawet sam kazałeś mi wyliczyć "ile wody widać". A gdy Ci wyliczyłem (szacując z wysokości głowy sylwetki ludzkiej na zdjęciu), że widać idealnie zgodnie z płaską ziemią, to potem już zamilkłeś. Na przykład przypomnę Ci własną obserwację z miejscowości Jersey City. Np. przypomnę Ci obserwację z Coney Island, choćby tę ostatnią. Na wszystkich, które pokazałem (moich) jest właśnie praktycznie idealna zgodność z płaską ziemią.
Ale przypomnę Ci też i nie moje obserwacje. A przecież Ci przed chwila nawet przypominałem: dwie platformy oglądane z dwóch różnych wysokości w ten sam dzień (z wysokości plaży, a potem z wysokości ponad 30 stóp). Ale pokazałem też i linki do wielu innych obserwacji (innych ludzi) również bardzo dobrze zgodnych z płaską ziemią.
Cytat:I piasek częściowo się chowa.
A to przyjmij zakład! Jedźmy na Mierzeję!
Ale ja jako życzliwy Ci człowiek radzę Ci tak: najpierw sam sobie pojedź i pooglądaj. A zobaczysz: żaden piasek i nigdy się nie chowa (chyba, że za efekty refrakcji typu odbicia lub spłaszczenia, które to efekty pokazywałem i objaśniałem). Nie chowa się również i sama Mierzeja, nawet tam gdzie powinna się już dawno schować. Jedź, sprawdź. Rusz d... ! Zachęcam każdego do sprawdzenia tego samemu.
Bo widzisz ja mam ten widok obcykany i już wiele razy to sprawdzałem. Dlatego Cię ostrzegam uczciwie. Ziemia jest najpewniej idealnie płaska, w każdym razie nie jest "kulą o promieniu...itd." Twoje rozpaczliwe próby (z fałszywymi symulatorami i ich parametrami) niczego nie zmienią
Cytat:robi się coraz węższy.A jaki się ma robić, jeżeli im bardziej na lewo tym dalej ? Patrz geografia Mierzei. Obiekt oddalony n razy dalej od obiektywu jest na zdjęciu n razy mniejszy. Dotyczy to także i warstwy piasku.
Cytat:bo prawdopodobnie woda ochładzała powietrze i zwiększała zakrzywienie światła w dół, co odpowiada zwiększonemu pozornemu promieniowi Ziemi.
Ach co Ty nie powiesz? I tak się zawsze (w warunkach małej refrakcji) zgrywa "z przypadku", że piasek jest podciągany (na obrazie) w górę dokładnie o tyle ile trzeba by było jak na płaskiej ziemi? Piasek-przypominam- leżący coraz dalej (od obiektywu) zatem podlegający coraz większemu "opadkowi globalnemu" na globusie ! Czyli po prostu przypadek z zasady i regularnie wie co jak i ile ma podciągać w górę?
I Ty naprawdę jesteś naukowcem ?
Cytat:Tak jak piszę cały czas - nie wiem, co tam jest nad pasmem Protivanova. To może być równie dobrze pył albo chmura. Zwyczajnie na tym zdjęciu nie widać.
Dlatego właśnie kończą się możliwości rozmowy z Tobą. Jeśli kto twierdzi, że "to pył"
![[Obrazek: Uw3gpOJ.jpg]](https://i.imgur.com/Uw3gpOJ.jpg)
- to co zaznaczono strzałkami, to jest chciejcą idącym w zaparte.
{przy okazji: widać spłaszczenie pasma górskiego zaznaczonego strzałkami. Porównać z przekrojem terenu]
Cytat:A powiedz mi, gdzie wystające 10 razy więcej góry, które powinno być widać na płaskiej Ziemi?
"Powinno być widać" według Twojego fałszywego symulatora.
Cytat:I jakoś nawet bez tego spłaszczenia przewiduje wyniki poprawnie, pod warunkiem, że założy się Ziemię o promieniu ok. 6378 km. Jakim cudem, hę?
Ale spłaszczenie widać. I to nawet na zdjęciach Protivanowa. Więcej: w bardzo dalekich obserwacjach SPŁASZCZENIE w zasadzie ZAWSZE WIDAĆ. Zacznij obserwować!
A zatem tak, krótko zwięźle i do rzeczy: mam w d... co mówią modele i wypluwają symulatory. Ostateczna weryfikacja następuje przez rzeczywistość. Nie przez "modele i symulatory komputerowe". Rozumiesz? Nie zgadzasz się ?
Jeżeli zatem spłaszczenie z zasady zawsze widać, a zwłaszcza gdy dystans przekracza 20 km, a różnice wysokości przekraczają kilkadziesiąt metrów, to znaczy że dowolny model (symulator) który spłaszczenia z zasady nie przewiduje jest fałszywy.
Ty mi każesz w ten sposób, mówisz do mnie tak: "ja Fizyk zrobiłem sobie symulator i on ma być wyrocznią, punktem odniesienia".
A ja Ci mówię tak: Nie nie. Tam za oknem, tam w rzeczywistości jest "prawdziwy symulator" czyli realny świat, który stworzył Pan Bóg. Tam będziemy weryfikować i sprawdzać. W tym "symulatorze". Do tego będziemy się odnosić, z tym będziemy porównywać (inne symulatory i pomysły) : do obserwacji realnego świata.
Zweryfikuj więc w tym "prawdziwym symulatorze" (tym za oknem): dla takich obserwacji jakie wymieniłem (warunki odnośnie odległości i różnic wysokości) spłaszczenie z zasady zawsze występuje. Rusz d... i sprawdź.
