Fizyk napisał(a): Nie mówiąc o tym, że po to właśnie Vanat proponował spisanie umowy u notariusza.
I ten notariusz będzie miał władzę nad zastawioną kasą? Czyli ten notariusz kliknie przelew na odpowiednie konto ? Jeżeli tak, to kto nim jest (będzie)?
Bo np. gdyby to był Św. Jan Paweł II, to nie miałbym problemu. Nie mam wątpliwości, że on by powiedział tak, jakby zobaczył. Natomiast np. co do osób z tego forum (mych oponentów) mam na odwrót: mam prawie pewność, że zobaczyliby tak jakby chcieli zobaczyć, wedle swego chciejstwa. A to chciejstwo jest "kuliste".
Fizyk napisał(a): Zdajesz sobie sprawę, że każda wymówka, jaką znajdziesz dla nie przeprowadzenia eksperymentu z Vanatem, stosuje się też do mnie?
Zdaje sobie sprawę. Masz rację. Ale zdałem sobie także sprawę z własnej głupoty, czyli z tego, że Matsuka miał rację: kwestia bezstronnego sędziego jest kluczowa. Niestety jest tak, że rzeczywistość sama nie zrobi przelewu na odpowiednie konto, ale to jakiś człowiek musi zrobić.
Szczerze wątpię by obie strony sporu zgodziły się co do osoby sędziego.
Cytat:Jakoś własnego sędziego nie raczyłeś zaproponować, symulancie.
Niech sędzią będzie Matsuka. I co? Zgadzacie się ?
Kwestia sędziego to klucz do dalszych rozważań na temat zakładu. Dlatego zamilkłem. Jeśli kto znajdzie rozwiązanie tego największego problemu dotyczącego zakładu , to niech da znać.
